Do góry

Go Vegan :)

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
panalberiko
31.05.2018, 20:39
selma_selma
16 252
selma_selma 16 252
#9104.06.2018, 16:40

W tesco chyba maja, nie jestem pewna

pozyczona
10 412
pozyczona 10 412
#9204.06.2018, 16:45

Od ladnych paru lat pije tylko Yerbe I wino, I bardzo dobrze mi z tym….:)

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#9304.06.2018, 17:15

100% soki (nie z koncentratu) sa Don Simon'a a ostatnio ASDA i Morrison's robi swoje

nshadow.
3 370
nshadow. 3 370
#9404.06.2018, 17:59

Rano na czczo do pobudzenia trawienia coś takiego:

Woda, Apple cider vinegar (niefiltrowany tzw with mother), starty imbir (proponuje zamrozić bo potem najłatwiej jest go trzec) , sok z cytryny, pieprz cayenne, można też dodać tumeric jak kto lubi i trochę miodu .

pozyczona
10 412
pozyczona 10 412
#9504.06.2018, 20:21

Ja z rana proponuje jajko(free range), na bekonie ze swinki wlasnego(sasiada) chowu, z pomidorkami I pieczarkami….

pozyczona
10 412
pozyczona 10 412
#9604.06.2018, 20:25

Tak moze offtop, ale nie, bo na temat, co oni tu robia z tym boczkiem, ze on sie w ogole nie wytapia(ten tluszcz), tylko wycieka jakas solanka…..od kilku lat kupuje tylko polski boczek...

pozyczona
10 412
pozyczona 10 412
#9704.06.2018, 20:33

A sprobuj rozbic pork chops na kotlety, to sie po prostu rozpadna, tak jakas chemia sa nasaczane...

Profil nieaktywny
panalberiko
#9805.06.2018, 12:42

pelno tego w polskich sklepach.

w miare niedrogie, szybkie do przygotowania, dobre do "brejowania" z dowolna kombinacja warzyw, grzybow itp :)

Profil nieaktywny
panalberiko
#9905.06.2018, 12:43

ja uzywam tych rzeczy zamiast ryzu (steropianu) do curry np

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#10105.06.2018, 13:14

Krwiożerczy veganie!;)

Brałam kiedys udział w dyskusji na jakiejs grupie o savoir - vivre, nie pamietam o czym było, ale zeszło na jedzenie mięsa i jedna veganka jak się rozkreciła to w kazdym prawie zdaniu wrzucala reszcie o jedzeniu zwłok, scierwa i tego typu milusie wtręty. Ale stasznie się wkurzyła jak ją przezwalam przyszłą zwłoką, do dzis nie wiem dlaczego;)

Profil nieaktywny
panalberiko
#10205.06.2018, 13:17

Chaotic,

Zawsze znajda sie jakies nazi-type osobniki.

Ale oddam Ci wszelkie nalezne honory, jesli wkleisz cos z "nieestabiszmentowego" zrodla.

I moja rada - don't bother with the mighty Telegraph :)

Profil nieaktywny
panalberiko
#10305.06.2018, 13:23

Attacks on small businesses by vegan activists are on the rise, according to the Countryside Alliance

Otworz sobie "Countryside Alliance" website i powiedz co widzisz i jak sadzisz, na ile "bezstronne" jest ich zaangazowanie w uszczuplanie rynku chowu zwierzyny, dojenia subsydiow itd....

Profil nieaktywny
panalberiko
#10405.06.2018, 13:26

W moich ksiazkach nie ma czegos takiego jak "veganie" Kijevna.....

Sa ludzie, ktorzy jedza mniej miesa lub wcale, ktorzy zwracaja uwage na jego pochodzenie lub eliminuja je calkowicie ze swojej diety, ktorzy dostrzegaja naduzycia (delikatnie bardzo okreslajac) majace miejsce w miejscach chowu, uboju, ktorzy nie akceptuja schizofrenii kochania wlasnego kota i olewaniu torturowania zwierzakow na farmach..... itd

Profil nieaktywny
panalberiko
#10505.06.2018, 13:28

Nie ma potrzeby malowania sie w barwy wojenne, dzielenia na pro i anty....

To kwestia osobistych wyborow, w oparciu owlasna swiadomosc. Tyle....

Przepraszam, ze sie powtarzam

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#10605.06.2018, 13:29

Jesli ktos siebie nazywa veganem to kim jestem, żeby to kwestionować?

Profil nieaktywny
panalberiko
#10705.06.2018, 13:44

sorry Kijevna ale nie bardzo rozumiem o co pytasz....

Profil nieaktywny
panalberiko
#10805.06.2018, 13:47

Mi chodzilo o to, ze nie ma potrzeby "brandowania" wszelkich postaw i tym samym kreowania podzialow.

Po cholere?

Czy jest cos zlego w odczuwaniu empatii do makabrycznie traktowanych zwierzat?

Szczerze, to trudno mi "glowe owinac" wokol postawy ignorujacej ten aspekt...

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#10905.06.2018, 13:53

Mówię, że osoba, z która miałam spięcie sama siebie okreslala jako veganka... więc nie będe z nia dyskutowac, że ktoś może twierdzić inaczej, ani tego podważać.

I nikt nie pisze, że jest coś złego w odczuwaniu empatii dla zwierząt - traktowanych tak czy inaczej, pisze ktoś?

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#11005.06.2018, 13:56

@105

ciekawy punkt widzenia. od dzisiaj prosze nie nazywac mnie ateista, ja tylko nie wierze w zadnego z bogow :)

Profil nieaktywny
panalberiko
#11105.06.2018, 13:57

I nikt nie pisze, że jest coś złego w odczuwaniu empatii dla zwierząt - traktowanych tak czy inaczej, pisze ktoś?

Nie - Ty tak nie pisalas.

Ludzie pewnie czesto widza to co chca widziec, czasami latwiej jest odwracac glowe.

Moja odpowiedz na istnienie tego, czego istnienie, rozumiem, potwierdzasz - to rezygnacja z miesa i nabialu oraz zaznajamianie innych z detalami funkcjonowania tej "galezi gospodaki".

Moj osobisty wybor, bez obrazania innych czy tez wynoszenia sie na jakis moralnie wyzszy piedestal

Profil nieaktywny
panalberiko
#11205.06.2018, 13:59

#110

sorry Tomek - musisz to rozwinac, nie wiem o co Ci chodzi

Profil nieaktywny
panalberiko
#11305.06.2018, 14:10

Sorry Kijevna, zapomnialem dodac:

mam nadzieje, ze Twoja kolezanka-weganka ciagle na te grupe "savoir - vivre" uczeszcza :)

Mysle, ze jej problem to nie weganizm, tylko to drugie wlasnie.

Milego!

ChaoticBiker
3 040
ChaoticBiker 3 040
#11405.06.2018, 14:12
kijevna
18 850
kijevna 18 850
#11505.06.2018, 14:12

To nie moja kolezanka, ale z tego co wiem to tak i nawet oklaski zbiera - chyba sie poprawiła;)

Profil nieaktywny
panalberiko
#11605.06.2018, 14:27

Chaotica,

dzieki za "dailymash" :) - co to takiego, przy okazji?

no i sie tam doczytac nie moge nic na temat, wspomnianych prze the telegraph, atakach bojowek weganskich na sklepy miesne....

nie polubiles slowa "nieestabliszmentowego" ?

Daj spokoj Chaotica.... the Telegraph - really? Naprawde podpisujesz sie pod tym co ten "organ prasowy" reprezentuje?

Mam cicha nadzieje, ze nie.....

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#11705.06.2018, 14:36

@panalberiko

napisales: W moich ksiazkach nie ma czegos takiego jak "veganie"

Sa ludzie, ktorzy jedza mniej miesa lub wcale.

Mi chodzilo o to, ze nie ma potrzeby "brandowania" wszelkich postaw i tym samym kreowania podzialow.

wiec w takim razie jaki sens ma nazywanie kogos ateista, faszysta, komunista...?

musimy poslugiwac sie okresleniami-nalepkami, skrotami, bez tego rozmowy beda znacznie trudniejsze.

sorry, ale twoja postawa przypomina postawe neofity - nieco zaslepionego, fanatycznego i po cichutku probujacego wszystkich przekonac do swoich (jedynie slusznych) pogladow. kojarzy sie to z katolami ktorzy wklejali zdjecia rozszarpanych plodow, nazywajacych aborcje morderstwem itp. Oczywiscie to nie ten kaliber, ale okreslenie - "makabryczne trakowanie zwierzat" tym pachnie. pracowalem w zakladach miesnych, widzialem jak hoduje sie zwierzeta gospodarskie i, poza oczywiscie skrajnymi sytuacjami takimi jak chow klatkowy kur, nie jest tak zle jak probujesz nam wmowic.

selma_selma
16 252
selma_selma 16 252
#11805.06.2018, 14:45

Sa ludzie i ludziska w kazdej szufladzie jaka sobie wymyslimy i nazwiemy. Nie odpowiadam za walczacych ateistow, katolikow, miesnych czy bez, za grubych, za chudych, bogatych czy biednych.... Zyjmy po swojemu, wandalizmu i zastraszania nie potrafie tolerowac niezaleznie jak bym zgadzala sie z idea

selma_selma
16 252
selma_selma 16 252
#11905.06.2018, 14:47

Sloneczna cieplota, na piknik a nie klocic sie:)

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#12005.06.2018, 14:49

No, teraz juz mogę wyjśc na słoneczko, inzynier od gazu się nie pojawił po raz kolejny, a dzwonac i przepraszając stwierdził, że mógł zadzwonić rano, ale nie zadzwonił - czy ich szkola z wkurzania ludzi? Czy samo mu wyszło?

Katalog firm