Czesc, czy mozecie mi wyjasnic jak w praktyce to wyglada? Chlopak przyjechal do nas pod koniec lipca, rozpoczal prace 10 sierpnia I z racji tego, ze nie byl jeszcze na rozmowie o nin dostal jakis tax code awaryjny. S0T (W1/M1), 21.08 byl na spotkaniu o insurance, 3 tygodnie pozniej juz dostal nr. Poczatkowo jego szef mowil, ze sami to zmienia jak dostarczy insurance... Potem jednak okazalo sie, ze nalezy tam zadzwonic. Zadzwonilismy, powiedzieli, ze to pracodawca musi zadzwonic I zmienic....OK znowu powiedzielismy mu. Powiedzial, ze dzwonil. Podatku przez miesiac zabrali mu okolo 450£, a tax code nadal awaryjny. Przez strone nie mozemy tego zrobic bo czekamy na odbior paszportu. Czy ktos z was orientuje sie jak dlugo moze trwac ta zmiana? Dziekuje za odpowiedz
Tak swoją drogą to deska w tej wersji malucha ( ten za 70 klocków, i w ogóle ostatnie roczniki) to chyba szczyt ergonomii. Wszystkie przełączniki pod paluchami za kierownicą. Brakuje tylko korbki od szyby pośrodku "kierki".
Czesc, czy mozecie mi wyjasnic jak w praktyce to wyglada? Chlopak przyjechal do nas pod koniec lipca, rozpoczal prace 10 sierpnia I z racji tego, ze nie byl jeszcze na rozmowie o nin dostal jakis tax code awaryjny. S0T (W1/M1), 21.08 byl na spotkaniu o insurance, 3 tygodnie pozniej juz dostal nr. Poczatkowo jego szef mowil, ze sami to zmienia jak dostarczy insurance... Potem jednak okazalo sie, ze nalezy tam zadzwonic. Zadzwonilismy, powiedzieli, ze to pracodawca musi zadzwonic I zmienic....OK znowu powiedzielismy mu. Powiedzial, ze dzwonil. Podatku przez miesiac zabrali mu okolo 450£, a tax code nadal awaryjny. Przez strone nie mozemy tego zrobic bo czekamy na odbior paszportu. Czy ktos z was orientuje sie jak dlugo moze trwac ta zmiana? Dziekuje za odpowiedz