#915 co do czworki z logiki, to nie boj zaby harrier, prawo nie dziala wstecz.
Nawet jak profesor przeczyta twoj karkolomny wywod gdzie udowadnialas ze jak popieram samostanowienie kobiet to musze byc zwolennikiem gwalcenia dzieci, to najwyzej pozgrzyta sztuczna szczeka, ale oceny nie cofnie.
jak juz pisal delirka - nie ma dla mnie zadnego znaczenia fakt ze wklejony przeze mnie tekst byl napisany przez kobiete. podobnie nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia fakt ze wkleila go na fejsie. cale to bicie piany dookola tego jest po prostu smieszne, a fakt ze ciagnie sie to juz drugi dzien, pokazuje jak malo rozumiesz mnie i fakt ze musisz posilkowac sie czyms taaak baaardzo slabym, swiadczy tylko o tobie
co to zaklamywania etc, wkleilem ci filmik na wojne plci, w ktorym byla juz neofeministka wszystko ci wyjasni. filmik ten wlasciwie zamyka cala te dyskusje ktora ciagnie sie bez sensu przez lata, mowiac dokladnie to z czym probowalem sie przebic przez caly ten czas.
ostatnie kolo ratunkowe dla twojego biednego umyslu. obejrzyj, moze jest jeszcze dla ciebie nadzieja :)
w razie braku efektu, czynnosc proponuje powtorzyc, do skutku.
over and out
Ale kto ciagnie temat? Ty z klakierami - po zwróceniu uwagi nalezało wstawic odnosnik i przeprosic autorke za opublikowanie jej tekstu bez wskazywanie jego źródła - juz o tym pisałam. I byłby koniec tematu. Tymczasem wylaliscie sciek znów na inne kobiety, bez związku z tematem i teraz jeszcze ryk, że ciągniecie to drugi dzień:) Ubawiłam się:)
Po co mam oglądac filmik byłej feministki i zwiekszac jej zasięgi? Bo jedna osoba twierdzi tak to znaczy, ze inne sa w błędzie? Przecież można wkleic na ten jeden całą masę innych udowadniających, że feminizm jest potrzebny. Narracja na poziomie jozka - on wkleja prawicowego geja, tomus nawrócona feministkę:) I wy sie domagacie dyskusji? Na taki poziom nie zejdę, sorry:)
Swego czasu czytałam np. statystyki, które wklejałeś i jak wskazywałam gdzie sa błędy to płakałeś, że to atak na ciebie, więc nie ma najmniejszego sensu klikac w twoje wklejki i robic ich analize po raz n-ty, nie zrozumiesz, bo nie chcesz. Swój czas lepiej lokowac gdzie indziej:)
Takie cuś mi się znalazło, sprzed 2-3 lat:
"Dlaczego katolik wybiera samochód elektryczny: Ezechiel, muzułmanie, piąte przykazanie
Brakuje nam w Polsce teologów i filozofów, którzy mierzyliby się z tematem nowoczesności w kontekście wiary. Dlatego zaprosiliśmy do współpracy filozofa nowych technologii – i mamy nadzieję, że ten artykuł będzie pierwszym z większego cyklu. Dziś, w niedzielę, 22.10, spróbujemy odpowiedzieć, dlaczego samochód elektryczny jest bardziej chrześcijański / katolicki niż jego spalinowy odpowiednik i dlaczego osoby wierzące powinny wybierać auta elektryczne."
https://elektrowoz.pl/auta/dlaczego-katolik-wybiera-samochod-elektryczny...
Pierwsze koperty do głosowania w wyborach zaczęly docierać do emigrantów i wygląda na to, ze jest problem - częśc z nich nie spełnia wymogów, żeby głosy na nich złozone mogły zostac uznane za ważne. Brakuje pieczątek komisji wyborczej, wyjaśniana jest tez sprawa czarnych pieczątek - czy co najmniej jedna nie powinna byc zrobiona kolorowym tuszem.
A czasu mało.
Franek Broda - siedemnastoletni, homoseksualny siostrzeniec ewangelisty Morawieckiego, daje prztyczka panu długopisowi, złośliwie zwanemu prezydentem (filmik w linkowanym tekście):
https://natemat.pl/312431,franek-broda-wysmiewa-dude-to-reakcja-na-spot-...
:)
Myśliwi mają swoich ludzi wszędzie i od czasów Bieruta chodzą do lasu jak po swoje. Tylko pieniądze są teraz dużo większe. Rozmowa z Hubertem i Eustachym, myśliwymi, którzy mają dość patologii w łowiectwie
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,26043545,zbuntowani-mysliwi-licz...
nie wiem czy macie dostep do artykulu, jest grubo
fragmencik:
Poluje wiele osób z lokalnych elit: politycy, sędziowie, policjanci, księża. Wielu osobom daje to poczucie bezkarności. Więc jeśli coś widziałeś niewygodnego dla zarządu, to lepiej o tym zapomnij, bo sam będziesz mieć kłopoty. To zaszłości sprzed lat. W dawnych czasach łowiectwo to był sposób spędzania wolnego czasu wyłącznie dla wybranej grupy osób. W większości byli to mężczyźni będący partyjnymi prominentami, funkcjonariusze, były kluby wojskowe, wybrani goście z zagranicy. Broń była tylko dla swoich.
W latach 60. i 70. jeździłem z ojcem na polowania. Tam było ogólne przyzwolenie na dowolne zachowania. Jeśli ktoś nie używał alkoholu, był podejrzany. I to nie zmieniło się do dziś. Pijesz w trakcie polowania, to jesteś jednym z nas.
Czasami chce nam się krzyczeć: koło Drohiczyna myśliwy z miejscowego koła podczas polowania na bażanty w biały dzień skłusował na oczach miejscowego rolnika klępę, czyli dorosłą samicę łosia – zwierzęcia, które w Polsce jest pod ochroną od 16 lat. To było w lutym, kiedy klępy są brzemienne, tak było w tym wypadku. Rolnik powiadomił policję, ale nie słyszeliśmy o jakichkolwiek konsekwencjach. Takie zdarzenia liczą się w setkach.
Dzisiejszy kłusownik bardzo często ma legitymację Polskiego Związku Łowieckiego, pozwolenie na broń i prowadzenie polowania. Zwierzyna nie ma szans – pojawiają się noktowizory, tłumiki, niektórzy do wypatrywania byków na rykowisku używają dronów. To nie ma nic wspólnego ze szlachetną pasją, jaką powinno być myślistwo.
HUBERT: Wiesz dlaczego różnica w oficjalnych liczbach strzelanych saren w Polsce i w Niemczech wynosi kilkaset tysięcy? Bo wielu upolowanych u nas saren nie ma w statystykach. Co ciekawe – w jeleniach nie ma takiej różnicy. Bo jelenia trudniej podejść, a sarna wejdzie nawet do bagażnika osobówki
Trzaskowski wygrał dzisiaj z pisiorami sprawę w sądzie. Kilka dni temu Trzaskowski na swoim wiecu powiedział, że bezrobocie w Polsce wynosi już milion osób... to się pisiorom nie spodobało i skierowali sprawę do sądu... i dzisiaj pisiory się posrali... bo sprawę w sądzie wygrał Trzaskowski... : )
"Wybory 2020. Rafał Trzaskowski nie musi prostować wypowiedzi. Pozew komitetu Andrzeja Dudy oddalony"
https://wiadomosci.wp.pl/wybory-2020-rafal-trzaskowski-nie-musi-prostowa...
Wobec wielu wydarzen Emito bezwstydnie milczy - pomoz innym byc na biezaco z istotnymi wydarzeniami dnia/ tygodnia.