Kilkadziesiąt kobiet na bruku:
https://fakty.interia.pl/deutsche-welle/newsamp-niemcy-najwiekszy-dom-pu...
:(
buhahahaha sputnik.ru lubi to:)
To jest własnie dziecinada, tak samo jak przedszkolne argumnty typu: ja mam kolezanki, więc nie nienawidze kobiet:)
A tutaj fakty: https://www.se.pl/warszawa/wstrzasajace-kulisy-makabry-w-warszawie-ojcie...
W 9 wypadkach na 10 jesli matka utrudnia spotkania z ojcem, to ma ku temu ważny powód.
Ale widziałam gnidy, które mu klaskały.
zacytowalas mnie (masz przynajmniej dobre wzorce), gdzie uzywalem liczby mnogiej (choc niejednoznacznej), wiec kontynuowalem te forme. ze tez trzeba ci wszystko wciaz tlumaczyc, bo inaczej pleciesz i wpadasz w samozachwyt :)
drugiej czesci wpisu nie rozumiem, ale nie szkodzi. na pewno niewiele stracilem ;)
#10304 przeoczyles, na tej samej stronie byl
https://demotywatory.pl/5021577/Akcja-plakatowa-podejmujaca-temat-przemo...
Sharon Stone pożaliła się w udzielonym niedawno wywiadzie, że w dzisiejszych czasach nie ma już przyzwolenia na publiczny flirt, i dodała, że stwierdzenie, że wygląd nie ma znaczenia, jest jednym wielkim kłamstwem.
Sharon Stone z okazji nadchodzącej premiery serialu Netflixa "Ratched", w którym gra jedną z drugoplanowych ról, udzieliła niedawno wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "The Telegraph". Podzieliła się w nim m.in. swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi dzisiejszego randkowania i flirtów, żaląc się przy okazji, że flirt umarł, pogrzebany m.in. przez #MeToo.
- To była świetna zabawa, kiedy mogliśmy pogwizdywać i flirtować, ale ta epoka już minęła - pożaliła się aktorka i dodała: - Prawdę mówiąc, wszystko mi jedno, czy ktoś poklepie mnie po pośladkach.
Stone pospieszyła jednak od razu z wyjaśnieniami, że trzeba rozdzielić poważne incydenty od drobnych gestów, które wystarczy zbyć śmiechem albo po prostu odejść. Podkreśliła, że nie ma nic przeciwko temu, jeśli ktoś posyła jej znaczące spojrzenie czy aprobujące skinienie głową, ale przyznała, że zdarzają się także momenty, kiedy trzeba stanowczo zareagować i "tupnąć nogą".
"Klepania kogos po tylku" nie nazwalabym drobnym gestem ani tez flirtowaniem. Wyobraz sobie omegan, ze pijesz pifko w pubie I nagle czujesz, ze ktos CIE klepie w tylek. Odwracasz sie a to jakas kobieta, ktorej nie znasz I ktora nie jest w Twoim typie, ona "puszcza" do Ciebie oko I zaczyna flirtowac...
I Sharon Stone?Twoja "role model"?
Ale nie o tym chcialam pisac...
Dla rodzicow, majacych nieopisane szczescie posiadania nastoletnich corek
polecam lekture "Untangled"Lisa Damour.
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...