„Niepodległość” nie musi oznaczać zamknięcie się na innych i inność.
jasne ze nie. skad to twierdzenie? Niepodleglosc dziwnie kojarzy sie niektorym z naziolami, skrajna nietolerancyjna prawica i konserwa. Zupelnie nieslusznie. Mala grupa oszolomow, glupcow i metow na pasku Putina psuje piekne tradycje niepodleglosciowe i generuje zle skojarzenia wobec zdrowego patriotyzmu.
Mojej osoby nie musisz odseparowywać od środowiska nie mniej szemranego autoramentu - sporo lat temu zrobiłem to sam, a i od literatury nie oddzielaj. ;)
Napisałem, że nie podważam jego wiedzy. Niech z niej korzysta, dzieli się nią, i niech mu dzięki tej wiedzy sypią się czeki na głowę jak confetti. Fajnie, że dożyliśmy takich czasów i możliwości.
Oczywiście relatywizowanie jest stare jak świat, podobnie jak hipokryzja, więc Wolski jest ok, bo ma wiedzę, i dlatego może robić ludzi w balona, oraz zachwalać swoją książkę tekstami, że brzydzi się ludźmi zarabiającymi na wojnie, ale wicie-rozumicie, moja książka to zupełnie inna sprawa. Brzydzę się ludźmi sprzedającymi płatki kukurydziane, dlatego przygotowałem dla was płatki kukurydziane, sygnowane moim podpisem. ;)
Ok, formuła się wyczerpała - nie dopiszę nic nowego w tej kwestii, i ani ja nie przekonam ciebie (nie miałem takiego zamiaru, i nawet nie śmiałbym, z wielu ważnych dla mnie powodów, kumulujących się w jeden Ważny Powód), ani ty nie przekonasz mnie, że zwrócenie uwagi na to, jest zwykłym czepianiem się łupieżu. :) Aczkolwiek jestem gotów zgodzić się ugodowo, że nikt nie jest doskonały, więc i Wolskiemu wolno być po prostu człowiekiem, z przynajmniej niektórymi ludzkimi niedoskonałościami.
Tak w ogóle to dobranoc, źli ludzie wymyślili dla mnie pracę w sobotę. :/
Gdy będę chciał dokopać omeganowi, to zrobię to i bez Wolskiego - nie jest to coś, co przerastałoby możliwości srednio niedorozwiniętego ministranta, wystarczy zestawić jego własne wpisy.
Czytam, i nie widzę ni słowa, którym podważalbym jego wiedzę. Moze dlatego, że odniosłem się do innych cech, nie do jego wiedzy? Nie wiedziałem, że nie wolno. Oceniłem wycinek działalności Wolskiego, związany z propagowaniem tej jego wiedzy, ponieważ stał się osobą publiczną (strach otworzyć lodówkę), a nie jego fachowość w temacie. Wiedzy nie podważam, co zaznaczyłem potem bodajże dwu- lub trzykrotnie.
Dlaczego -poza tym, że wzbogacił cię intelektualnie- uważasz, że nie wolno oceniać tego, co publicznie robi i mówi Wolski, jeżeli akurat nie mówi o wojnie? Tak samo nie podlega ocenie np. obecne pierdzielenie Pietrzaka, ponieważ kiedyś był kabareciarzem? Rozumiem, że Wolski wykonuje swoją pracę pro publico bono, ponieważ uważa, że zarabianie na wojnie w taki sam sposób, jak de facto zarabia on, jest wstrętne), a niewywiązanie się z umowy, oraz niemerytoryczne podważanie autorytetu innych ("brzydzę sie zarabiania na wojnie" - gdzie tu merytoryka?), aby chwilę potem zachwalać swoją książkę, i proponować, ekhm... "autograf", żeby sprzedać jej więcej (i więcej zarobić na wojnie) - to tylko łupież i "podpis nie taki"?
@Sokole - sylwek to taka postac ktora wciaz desperacko probuje zaistniec, a przeciez hejt jest taki fajny, prowokuje i dla niektorych jest taki latwy. moze dlatego ze sami go wciaz doswiadczaja, np dlatego ze uczciwie na to zapracowali. Wolski zapracowal na szacun u bardzo wielu wartosciowych ludzi, wiec pieski szczekaja, a karawana jedzie dalej. Ksiazke rowniez nabylem, z parafka. I jakos mi to nie przeszkadza, bo to kawal dobrej lektury.
Omegan znowu konfabuluje. :) Próbujesz zaistnieć na moim garbie? No proszę cię, nie wiem, czy udźwignę taki poziom frustracji, nieszczęść i kompleksów. Cała nadzieja w głowie, może ona uniesie cię nieco do góry. Pamiętaj, że Chrystus cię kocha, i wybacza ci twoje podwójne standardy.
btw
Zarzekałeś się, że nie czytasz moich wpisów. Peszek. :/
To mówisz, ze gdy Wolski twierdzi, że brzydzi się zarabiania przez innych na wojnie, żeby chwilę potem zaoferować ludziom swoją książkę o wojnie, i dorzuca jakiś mazgaj, żeby zarobić szybciej i więcej, to jest to hejt.
Nie mam pytań, misiu-pysiu, tak więc nie będziesz musiał znowu nie czytać i odpowiadać. :p
Wobec wielu wydarzen Emito bezwstydnie milczy - pomoz innym byc na biezaco z istotnymi wydarzeniami dnia/ tygodnia.