Nie jestem socjologiem i do piet nie dorastam autorytetom w tej dziedzinie, zastanawiam sie nie tyle nad nowym systemem co nad zalozeniami do jego stworzenia. Na czym moglby sie opierac? jakie czynniki bylyby niezbedne do jego prawidlowego dzialania itp.
Demokracja jest systemem ktory dzialal swietnie jeszcze kilka pokolen temu, gdy stosunek ludzi uzywajacych rozumu do ameb byl w miare zrownowazony. Niestety dzis ten stosunek jest mocno zachwiany, wg wielu wynikow badan ludzi naprawde inteligentnych jest okolo (15-17% populacji, wliczajac geniuszy to okolo 21% ), reszta to ameby, ameby z prawem do glosowania. Wyniki wyborow sa zatem takie jakie sa. Stad wlasnie pytanie, czym zastapic demokracje?
W zasadzie czy współczesna technika nie umożliwia bezposredniego głosowania na tymi najważniejszymi sprawami, które nas dotyczą? Może użyć tego do wyznaczania kierunków i celów. Wynając 'managerów' do realizacji tych zadań i rozliczac ich z wyniku?
Widze parę słabych stron, ale jeden z problemów w tej chwili w Polsce (pewnie nie tylko w Polsce) polega na bezkarności władzy... może coś by ruszyło jakby udało się temu zaradzić?
Od dluzszego czasu zastanawiam sie nad alternatywa demokracji, systemem lepszym i bardziej nadazajacym za zmianami socjologicznymi niz obecny. Ktos cos?