Przerwa na powrót do tematu głównego: https://twojezaglebie.pl/alarm-bombowy-w-trzech-szpitalach/
I dzisiaj w kilku innych miejscach w Polsce.
Jest nagranie, że to kara za przymusowe szczepienia, ale nie wiem na ile potwierdzono jego autentyczność.
Koniec przerwy:)
harrier
Dziś - 12:42
"zrobilam wycieczke do Ziebic ( mala miescinka, swiatowa kolekcja zelazek)"
Muzeum Gospodarstwa Domowego. Kffoo... kfooooo... kfffoooo... ka. ;p
A do orła wspieła się po parkowym wzgórzu, co by mu pedicure zrobić, i na ludzi z góry popaczeć, niczym prawdziwy harrier? Dinozaury w parku nakarmiła? Luby Toliboski nazbierał w parkowym stawie nenufarów dla swojej Harrierki Niechcic? ;) Wspieła się pani hHarrier na pagór, tam gdzie kończy się park, i pogapiła się na Sudety i masyw Śnieżnika? Uliczkami o średniowiecznym układzie spacerowała? Zawinęła na Stawową 13, na obiad, do pana kanibala Karla Denke, na coś ludzkiego do zjedzenia i zakupiła na drogę słoik smalcu i pasek do portek, zrobiony ze skóry nieboraków? Ciastka w cukierni przy Rynku (pólnocna pierzeja) wtrząchała, oczywiście fffszyzdkie, aż do ostatniego okruszka sernika? Nie? No to w Ziębicach nie była. ;P
To może chociaż wysiadła na chwilę w Henrykowie, i pobruszyła, gdy luby w parku poczywał? ;) Nie? To może zrobiła przystanek w Białym Kościele, przedreptała wzdłuż stawów, i na Gromnik się wspięła, albo potuptała do Nowolesia, gdzie droga się kończy, wlazła na Kopę Nowoleską, i wróciła na stację ścieżką przez las, szlakiem zalanych kamieniołomów? Też nie?! To po co tam pojechała? Pantalony prasować? Znaleźć spokojną przystań w Muzeum Gospodarstwa Domowego, w charakterze eksponatu, czy ino smogu się nawdychać? ;P
Delirium
#804Dziś - 19:50
To muzeum, to raptem cztery pomieszczenia były. Z tego, co pamiętam (masło zacząłem żreć później).
.....................
Ale po wojnie to muzeum znajdowało się w budynku obecnego urzędu miejskiego i ja właśnie tam bywałem. Potem odebrano muzeum siedzibę i przeniesiono je do kilku pomieszczeń w ratuszu ale to w czasach nowożytnych i ja już tam nie bywałem nigdy.
Takie tam, znalezione dzisiaj. Ale kto by tam to chcial czytac czy tez komentowac:)
Pozdro i z fartem
Tutaj sie robi ciekawiej.
Jedziemy z nadzieniem.
Prawda jest w puddingu.
W kazdym razie, szczepmy sie.
Booster jest wazny, co prawda na wariant Omicron nie odnotowano zadnych zgonow... Ale lepiej dmuchac na zimne.
Przypominam, ze dane pochodza od Pfizera i FDA. Nie z pudelka, czy od ciotki Grazyny.