Reuters: No vaccine, no French Open for Djokovic as rules tighten:
The French Sports Ministry said on Monday there would be no exemption from a new vaccine pass law approved on Sunday, which requires people to have vaccination certificates to enter public places such as restaurants, cafes and cinemas.
"This will apply to everyone who is a spectator or a professional sportsperson. And this until further notice," the ministry said.
"As far as Roland Garros is concerned, it's in May. The situation may change between now and then and we hope it'll be more favourable. So we'll see but clearly there's no exemption."
Piszą, że do maja może coś się zmienić. A jak nie to Djokovic ma 5 miesięcy by się zaszczepić.
https://www.reuters.com/lifestyle/sports/no-vaccine-no-french-open-djoko...
tu nie chodzi o dopuszczenie go do tego turnieju, co w tej sytuacji jest wielowymiarowe i bez watpienia kontrowersyjne, ale raczej o nagonke ktora jest na niego w wielu mediach obecnie. Nowak nie podobal sie mediom nie od wczoraj i teraz jezdzi sie po nim bezlitosnie. Czy do konca slusznie?
Zuckerberg jest juz oficjalnie passe, na tyle ze wymienia sie go obok Escobara? Cos przespalem?
@omegan #1272:
tu nie chodzi o dopuszczenie go do tego turnieju, co w tej sytuacji jest wielowymiarowe i bez watpienia kontrowersyjne, ale raczej o nagonke ktora jest na niego w wielu mediach obecnie. Nowak nie podobal sie mediom nie od wczoraj i teraz jezdzi sie po nim bezlitosnie. Czy do konca slusznie?
Nie rozumiem trochę tego. Wszyscy o nim piszą niby tak samo? „Media” przecież nie są monolityczne - niektóre go lubią bardziej niż inne.
Zuckerberg jest juz oficjalnie passe, na tyle ze wymienia sie go obok Escobara? Cos przespalem?
Pisałem o tym w kontekście datków na charity, które nie powinny nikogo stawiać ponad prawem. Nad prawem stawiają tylko łapówki :P
Jak coś przestaje mi smakować, to nie żrę. To tak w temacie facebooka. Myślałem, że głosuje się "nogami", jak wtedy, gdy Zuckerberg przegiął z WhatsAppem.
...a nie, czekaj... na Signalu wciąż cisza i spokój... WhatsApp nadal około 2 mld użytkowników... Messengera ma niemalże każdy.
Żrecie gówno, aż mlaskacie, i narzekacie, że chcecie żreć gówno. Nie qmam.
Na Fb mam ze cztery konta, zalogować się do nich już nie sposób. Utrzymuję jedno, bo okazjonalnie przydaje mi się lokalna grupa, np. gdy podczas pierwszego lockdownu szukałem podziemnego fryzjera. ;p Na messengerze piszę już tylko z synami i z eks. Namówiłbym ich na Signala, ale odpuszczam, bo prawdopodobnie skończyłoby się tak, że usłyszałbym "tata dej na nową słuchawę, bo ten Signal cosik nie chce się nam w fonach zmieścić." ;) WhatsApp i Instagram nie istnieją dla mnie, ostatnio jak wrzuciłeś link do streamable, i zobaczyłem, że filmik pochodzi z Tiktoka, wyskoczyłem jak oparzony.
Z Google nie zrezygnuję, bo jednak zapewnia mi spory komfort: poczta, chmura, mapy wraz z informacjami o przystankach, odjazdach autobusów, ogodzinach otwarcia sklepów, galerii, muzeów, etc., ale strony na kompie przeglądam już z DuckDuckGo, całkiem skutecznie wypiernicza reklamy, którymi coraz nachalniej zasypuje google. Fakt, że "kaczka" wyszukuje trochę kulawo, i wciąż nie mogę przekonać się do niej na telefonie, ale i tak dzięki niej przybyło mi trochę wolnego czasu, ponieważ przestałem klikać w reklamy, bo "a nuż znajdę coś ciekawego". ;)
Takie tam, znalezione dzisiaj. Ale kto by tam to chcial czytac czy tez komentowac:)
Pozdro i z fartem
Tutaj sie robi ciekawiej.
Jedziemy z nadzieniem.
Prawda jest w puddingu.
W kazdym razie, szczepmy sie.
Booster jest wazny, co prawda na wariant Omicron nie odnotowano zadnych zgonow... Ale lepiej dmuchac na zimne.
Przypominam, ze dane pochodza od Pfizera i FDA. Nie z pudelka, czy od ciotki Grazyny.