Ale tu nie chodzi o innych, ale o siebie. Za kazdym razem kiedy kogos skrzywdzisz to czujesz sie gorzej, nie lepiej. Slowa to dzwiek, czyli wibracja. Japonczycy experymentowali z oddzialywaniem słów na strukture czastek wody, i okazalo sie ze mają duzy wpływ, a ze my skladamy sie głównie z wody, to wnioski nasuwaja sie same. Uzywanie czesto słów jak "dziekuje" "kocham" powoduje poprawe samopoczucia. Wiec nawet z egoistycznego powodu warto byc miłym, jesli altruizm jest ci obcy :)
Ale bycie miłym to jest forma altruizmu, wiec musze sie niezgodzic, bo raczej zadko uzywam słów których nierozumiem. Kazdy ma prawo zachowywac sie, jak ma ochote, a ja nie namawiam do wchodzenia w zadne podejrzane miejsca :) Chyba ze przez przypadek, jak w wypadku przejezyczenia : robisz cos zupelnie innego, otwierasz oczy, a tu sie okazuje ze liżesz oko demona...
Na warszawskiej Bałołęce jest niezła restauracja. Menu skromne, ale mają świetne zupy. Niczego nie trzeba zamawiać, sami wybierają "danie dnia" i dostarczają niemalże do łóżka.
Knajpka cieszy się ogromnym powodzeniem, miejsce trzeba tam rezerwować przynajmniej rok wcześniej. U prokuratora.
Niemalże wszyscy, którym udało dopchać się do "baru", zachowywali się wcześniej "tak, jak mieli ochotę".
;P
Kiedyś w to nie wierzyłem, no bo jak to możliwe? Żeby Polak dla drugiego był wilkiem? A jednak , ilekroć potrzebowałem jakiejkolwiek pomocy spotykałem się z drwinami i krytyką. Podczas dzisiejszego szykowania z małżonką świątecznego śniadania rozmawialiśmy o tym , jednak nie znaleźliśmy na to odpowiedzi. Kiedyś ludzie byli bardzo pomocni i mili , teraz wyśmiać kogoś lub dopiec mu jeszcze mocniej od poprzednika jest nagradzana polubieniami zachęcając pozostałych do wspólnego szydzenia . Schowani za monitorami nie zdają sobie sprawy jaką przykrość mogą sprawić tym co proszą o pomoc , przecież nie wiedzą nic o tym człowieku co prosi, no może poza nickiem i ile lat ma konto etc... pozdrawiam wszystkich serdecznie i spokojnych świąt...