Do góry

Uratować Alfiego

Temat zamknięty
szyszakMieszka
801
22.04.2018, 14:12

https://www.savealfieevans.com Własnie zapoznałem sie bardzo pobieżnie z historią dwuletniego chłopca,którego egzekucje sądownie wywalczył Liverpoolski szpital wbrew woli rodziców i bodajze wbrew pomocy ze strony Włochów, gdzie trzy powazne jednostki szpitalne zaproponowały opieke medyczną (ewentualnie do konca zycia). Chłopiec reaguje na najbliższych, ziewa sie i przeciąga.Dostęp do chłopca mają tylko rodzice , niestety ograniczony i w asyście policji. Czy ktoś wie coś wiecej na ten temat????? Czy to mozliwe,zeby U.K. i ich słuzba zdrwia była juz tak do konca sp..ie..olona???? Szok!

Profil nieaktywny
autystyczna
#15128.04.2018, 23:40

o, albo takie

uderz w stol a nozyce sie odezwa

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#15229.04.2018, 07:57

#129

3 listopada 2017 bylem w takiej sytuacji.

Nasz ukochany pies we Wrześniu przeszedł bardzo poważną operację.

Wszystko było dobrze przez około 2 tygodnie po czym dopadła go infekcja, która w konsekwencji przekształciła się w ropomacicze. Pies (suczka, żeby było jasne) był tak wycieńczony, że nie kwalifikował się do ponownej operacji więc mieliśmy wybór. Albo zostawiamy sprawę tak jak jest i czekamy aż sama odejdzie albo skrócić te cierpienia i uśpić.

Pierwszy dzień to był dramat ale logiczne myślenie brało górę. Nie byłem w stanie patrzeć na cierpienie ukochanego psiaka stąd decyzja o eutanazji.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#15329.04.2018, 08:04

Swoją drogą jestem ciekaw kto z was wiedząc, że członek rodziny niemiłosiernie cierpi będąc nieuleczalnie chorym zdecydowałby się na jego eutanazję?

Wiem, że w Polsce to niemożliwe ale są inne miejsca na świecie, gdzie można pomóc choremu odejść z godnością.

astroman
7 842
astroman 7 842
#15429.04.2018, 09:32

Niektórzy lubią gloryfikować cierpienie. Matka Teresa z tego powodu nawet świętą została.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#15529.04.2018, 10:07

Ja wiem, czy ona twk cierpiala? Miala zajecie, ponoc tez niezly makatek zgromadzila.

Profil nieaktywny
autystyczna
#15629.04.2018, 10:16

Moze cierpiala na pazernosc

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#15729.04.2018, 13:19

Nie tyle ona cierpiala, co cierpiacym chorym wmawiala ze za ich meki beda mieli raj po drugiej stronie. A zaoszczedzona na lekach kase chowala na kontach w Szwajcarii.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#15829.04.2018, 14:03

Z nobla kasa chyba tez na oszczednosciwke zakonu poszlo...

astroman
7 842
astroman 7 842
#15929.04.2018, 16:54

at 155

Ona sama nie cierpiała, gloryfikowała cierpienie innych - chorych, którymi się zajmowała. Cierpieli dla Jezusa oczywiście - jakże szlachetnie.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16029.04.2018, 17:29

widze progres- usypianie zwierzaka i eutanazja człowieka:)...Ja kiedyś musiałam uspić szczura- miał zapalenie płuc , chudł i cierpiał- więc jak dziecko będzie miało zapalenie płuc też mam uspić?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16129.04.2018, 17:34

Mylisz się Florian- jak chory- chory- bardzo cierpiacy poprosi- to lekarz mu nie odmówi wiekszej dawki morfiny...lekarz też człowiek

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#16229.04.2018, 17:35

jezeli myslisz, ze tak trzeba to... Tak.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16329.04.2018, 17:36

infidel Ty jak zawsze zabawny:)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16429.04.2018, 17:38

Wiesz Infidel, że szczur potrafi powoli zdychać z tesknoty?- nic go nie uratuje- więc jeżeli Twoje maleńswo zatęski- uspisz?- beznadziejne jest porównywanie zachowań zwierząt i ludzi- 2 różne światy

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16529.04.2018, 17:40

Psa jak zostawisz na 2 tyg- weźmie sobie Twoją skarpete i przeżyje- szczur zdechnie- powoli i nie nawet czego pozbierać

Profil nieaktywny
bodowy
#16629.04.2018, 18:44

#160,#164

widzisz Inci w moim pytaniu nie chodzilo o sprowadzanie do jednego poziomu istnien zwierzat i ludzi. Chodzilo mi o przyblizenie pewnych schematow zachowan i uczuc. Zwierzeta sa w pelni ubezwasnowolnione, ludzie nie do konca. Jednakze sa czasami sytuacje w ktorych przestajemy (jako decydenci) myslec racjonalnie. Pozostaje pytanie co to znaczy racjonalnie i gdzie sa granice wiary (nie mam na mysli Boga, cociaz tez moze sie tu pojawic), cierpienia i mozliwosci medycyny.

Mysle, ze ten temat niestety przerasta nasze indywidualne mozliwosci percepcji i dialogu. Pragne przeprosic, ze zaczalem zadawac pytania.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16729.04.2018, 19:02

Nie przepraszaj- widzisz- takie incydenty akurat zmuszają do myslenia- gdzie sa granice? Ludzie są różni i każdy postrzega inaczej- szkoda tylko, że zaczęło się od zycia dziecka a skończyło na eutanazji psa.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16829.04.2018, 19:04

temat wymknął się jak zwykle spod kontroli:)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#16929.04.2018, 19:10

Mnie chodzi tylko o to, że pomijajac wszelkie kwestie wiary itp- ludzki organizm się różni od zwierzęcego- dla szczura zapalenie płuc jest śmiertelne, dla psa zapalenie jelit jest śmiertelne- i wtedy zwierzaka usypiasz- dla ludzi te choroby są do wyleczenia- więc nie można stawiać w szeregu czegoś tak róznego...w Holandii eutanazja jest legalna- z resztą tam wszystko jest legalne- pomijajac- ja bym nie chciała, żeby ktos decydował za mnie- tyle.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#17029.04.2018, 19:31

#161

Widzę, że mało wiesz.

W pewnych stadiach nowotworów morfina nie działa. Robi się "koktajle z dolarganu i morfiny" ale i one po pewnym czasie przestają działać. Żadne opiaty czy pochodne nie działają.

Chory błaga o śmierć. Coś wiem na ten temat bo moja mama miesiącami umierała na raka.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17129.04.2018, 19:35

Florian nawet mi nie mów, bo wiem- i nie chce wracac w tamte rejony

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17229.04.2018, 19:37

Mój dziadek- chory na raka- tak wycieńczony odłączył sobie tlen w szpitalu- tak cierpiał- że chciał juz tylko umrzeć...ale to była jego decyzja i tylko jego

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17329.04.2018, 19:40

Wiem co to jest błaganie o smierć- ale nikt nie ma takiego pojemnego sumienia , żeby kogos usmiercić

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#17429.04.2018, 19:40

Problem w tym, ze w pewnym stadium chorób gdy człowiek traci świadomość to właśnie osoby najbliższe powinny mieć prawo decydowania.

Można ulżyć zwierzakowi bo to humanitarne ale nie można pomóc człowiekowi bo...........

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17529.04.2018, 19:43

...bo nigdy nie wiadomo- ludzki mózg, organizm jest zagadka do dzisiaj-niewiarygodne jest ile człowiek potrafi znieść- ktoś po 10 latach w spiaczce nagle się budzi- trudno podjać bliskim decyzje- bo a może jest nadzieja?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17629.04.2018, 19:46

Powiem Ci coś- mój pierwszy pies 2 razy miał pawiowiroze i weterynarz chciał go uśpic za 2gim razem- a on z tego wyszedł- zdechł ze starości...dożył 19 lat pomimo- i nie stawiam w szeregu ale nadzieja umiera ostatnia

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17729.04.2018, 19:51

Mojemu dziadkowi lekarz powiedział, że pozyje może z 2 mies w bólach- jkby go nie bolało- na obchodzie- babcia wyszła na 5 min i jak wróciła dziadek już nie żył- tak go lekarz załamał- a walczył dzielnie wczesniej- nadzieja umiera ostatnia

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17829.04.2018, 19:57

I ja potrafie zrozumieć rodziców, którzy walcza o swoje dziecko do konca, bo Ty Florian też bys walczył

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#17929.04.2018, 19:59

posłałes w końcu swoje do polskiej szkoły?:)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#18029.04.2018, 20:17

Mnie pytasz?

Nie.

Katalog firm