Janusz Burda uczy dzieciaki bezpieczenstwa w wodzie:
https://photos.google.com/share/AF1QipPxBSh85-huO4Anvv88E3VPqJkKvORgiSwV...
czas chyba Dorote z mikrofonem w delegacje wyslac po wywiadzik jakis, no i zeby go tu jakos zwabic, ze pogoda lepsza czy cus.
#24 "Jedyna istota we wszechswiecie zdolna mnie wkur.. jest moja matka i potrzebuje na to kilka sekund. Nawet nie musi sie odzywac, wystarczy ze spojrzy."
Każda matka ma tą super moc ;)
Jak ktoś się mnie kiedykolwiek zapyta o to jaka postac z horrorow mnie przerażała w dzieciństwie to odpowiedź będzie tylko jedna ...
Moja matka
Gihihihi
Mamy są niesamowite ;)
Oj ciezko bedzie o transfer Janusza.... napierdziela wywiadami na lewo i prawo, mozliwe, ze pojawi sie konkurencja dla Portobello Beach :(
Janusz Burda:
Ratownictwo wodne to moja pasja, w Polsce jako ratownik działałem od 12. roku życia, ale już wcześniej pomagałem ratownikom, w latach 2010 do 2016 przepracowalem około 3000 godzin wolontariatu i drugie tyle pracując.
W 2015 roku to był ostatni sezon kiedy pracowałem w Polsce. Przepracowalem wtedy 70 dni prawie pod rząd w 12-godzinych zmianach i miałem w sumie może 3 dni wolnego, a moja rola była bardzo ważna, bo byłem ratowniczym kwatermistrzem. A w tym samym roku dostałem propozycję wyjazdu do Niemiec przed sezonem. I to był pierwszy impuls.
Niestety duża większość ratowników w Polsce pracuje tak jak napisałem powyżej, ale ja nie żałuję w żadnym stopniu każdej godziny przepracownej w Polsce, bo nauczyło mnie to dużo więcej niż teraz się ode mnie wymaga.
No i w grudniu 2015 roku wypełniłem formularz kontaktowy, niemal natychmiast otrzymałem odpowiedzi o kursach odbywających się w UK. Tak się trafiło, że udało mi się dostać na nieodpłatny kurs Beach Lifeguard i w kwietniu odbyłem szkolenie, a następnie udało mi się zdobyć pracę na wschodnim wybrzeżu.
Mimo że całe swoje życie od zawsze wiązałem z ratownictwem wodnym, niestety w Polsce nie jest to to, co chciałbym robić i już mając 16 lat wiedziałem, że opuszczę kraj, ale nie wstydzę się tego, skąd jestem.
wiecej od Janusza, tutaj:
http://www.polishexpress.co.uk/wywiad-z-polskim-ratownikiem-ktory-uratow...
#bringhimhome
Ok - it's a race against time.....
Trzeba to otwarcie powiedziec - mowimy tu o Supermanie z Polski! Absolutnie nalezy zrobic wszystko zeby go wyrwac z bagien lincolnshire i tu zwabic do osiedlenia sie!
Niech konsulat przeniesie plany wakacyjne na listopad i sie do roboty bierze w sprawie dopinania transferu!
Tutaj Janusz o wydarzeniu z dzisieja:
"On Friday, July 20, Janusz helped to save an unconscious boy from the sea at Ingoldmells, while colleagues Arun Gray and Courtney Fear helped in the rescue of six children there the following Monday."
#BringJanuszhome