#402..spio juz, spio...popadalo 2 dni temu, dzisiaj, jak wypuscilam kury na caly garden, tylko grzebly pazurem na 2 centymetry, a tam ziemia sucha...wiec my podlewaly caly dzien, ta pierdolnieta z marzeniami o macierzynstwie...dalej siedzi, ale ja wystawiam na zewnatrz apartamentu, zeby jej rozum wrocil, jajek nie niesie...tylko siedzi darmozjad...ale i tak ja kocham :) moja Lucy :) jeszcze tydzie i znormalnieje a jak nie, to znowu pokaz sily, czyli garnek, siekierka i warzywka
Hej, Maya,
Delirka nie należy do osób, które przemęczają się w pracy, alko nigdy nie nadużywa, (a do niedawna w ogóle nie używał go przez lata), sobota to dla mnie taki sam dzień tygodnia jak każdy inny - z tą różnicą, że wolę byczyć się w tygodniu, bo ruch na szlakach mniejszy, połączeń więcej, hotele podczas wypadów tańsze, miasta cichsze i obszczymurstwa mniej na ulicach,
a tak poza tym świat nie kręci się wokół Mai i tego zdechłego forum ;p
Złapałem się na tym, że dzisiaj w aucie wyłączyłem ogrzewanie.