.#262:
...a jutro, skoro świt, nie zapomnij zaszczekać, że cieciowanie i bronienie przed zakusami szczwanych lisów to pikuś i że najważniejsza jest konsumpcja, znoszenie jajek i gdakanie po próżnicy. I że każdej kurze za gdakanie należy się komfortowa, ocieplona buda, nawet jeśli nie potrafi zliczyć do trzech. ;)
Zazwyczaj tak się rozwiązuje problemy woskowa, że dochodzi sie do ich przyczyn, ale rozumiem, że byłoby to niewygodne dla kółeczka, więc trzeba napisać, żę przedszkole. No nie, nie przedszkole, tylko dorosłośc akurat.
Uwagi i odpowiedzi na pytania domagaj sie gdzie indziej;) Ja odpowiadam na to, co chcę:)
Dla Ciebie problemem jest " kto zaczal"? Powazna jestes Kijevna? Dla mnie problemem jest, jak sie trafi na typ kobiety, ktory uwaza sie za nieomylna, unika odpowiedzi na kompromitujace ja pytania a pozniej pisze, zeby inni sie zastanowili nad soba. Przyczyna jest prosta, inni ludzie inne poglady. Tylko Ty nie dopuszczasz do siebie, ze ktos inny moze miec racje a Ty sie mylisz. Koleczko, kwadracik, trojkacik. Dalej nie napisze, bo sie ugryziesz z zazdrosci.Coraz bardziej udowadniasz mi, jak dziecinna jestes.No wlasnie Kijevna. Skoro nie znasz odpowiedzi na swoje manipulacje i klamstwa to najlepsze co mozesz zrobic, czyli odpowiadac na co chcesz.
Jak pisałam wyżej - czytaj jeszcze i jeszcze az zrozumiesz - rozwiązanie problemów lezy w siegnieciu ich przyczyn - w tym wypadku kto zaczął. A doskonale wiesz kto zaczął. Kto tutaj rozsiewa jad, jeździ po użytkownikach, zaszczuwa, próbuje przepędzić z forum. Przez co? Ano przez swoje kompleksy.
'Manie racji' nie ma znaczenia, po prostu jak mam opinię na jakiś temat, to potrafie jej bronić i uzasadnić, jak nie mam, to sie nie wypowiadam, aż dziwne, ze takie emocje wzbudza prosta rzecz, którą kazdy robi.
Czytam i pisze, ze nie ma dla mnie znaczenia kto zaczal. Jest to dla mnie dziecinne i bezsensowne. Dasz rade zrozumiec? Tak, wiem kto zaczal. Ty. I dziwi mnie, ze mimo wszystko drazysz temat.
"Manie racji' nie ma znaczenia, po prostu jak mam opinię na jakiś temat, to potrafie jej bronić i uzasadnić, jak nie mam, to sie nie wypowiadam"
Hehe, no nie. Ani nie bronisz, ani nie uzasadniasz, ani nie siedzisz cicho ;)
Jak nie? Pamietam, ze Ty. W jakims tam temacie sie nie zgodziliscie i zaczelas manipulowac i krecic. Skonczylo sie na Twoim wysmiewaniu i obrazaniu. Roznica miedzy Toba a mna jest taka, ze ja czytam( slucham) drugiej osoby, a nie, jak Ty, z gory zakladam, ze tylko ja mam racje i wiedze na jakis temat. Potrafie zmienic zdanie, przyznac sie do bledu i przeprosic. A Ty?
niestety kijevna, no ma racje woskowa w kazdym zdaniu, ktore napisala, juz pomijajac ten nieszczesny temat,, kto zaczal,,to czytajac Twoje komentarz, zawsze musisz miec racje i koniec kropka.Traktujesz ludzi z gory i tak sie tez wypowiadasz...nie znam Cie i nie nie chce znac, uwazasz sie za lepsza, inteligetniejsza uzywajac gornolotnego jezyka, jakby nie mozna tak po prostu napisac...ale byc moze daje Ci to poczucie wyzszj wartosci :) a juz najbardziej bawia mnie Twoje feministyczne popierdolko - przepychanki nic nie wnoszace do zycia, musisz sie cholernie nudzic, ze drazych ten temat, jak kret nory...wyjmij kij z tylka a poczujesz sie lepiej
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...