Na tym, że można siedzieć do rana i spać do południa, bo nie trzeba wstawać do tyrki. Niektórzy ze zdziwieniem dowiadują się, że posiadają partnerów, a nawet znajdują wreszcie czas i siły, żeby pouprawiać z nimi seks w zastępstwie sąsiada/sąsiadki.
Można też oglądać nocą kolejny raz "Dzień świra", słuchając takich kwiatków, jak np. "mamo, uderzyłem się w skrzynkę", czy
"- mamo, mam 49 lat, 7x7.
- mam 70 lat, 10x7",
a za dnia wyskoczyć do tzw. polskiego sklepu i obejrzeć " Dzień świra" na żywo. Co ciekawe, "dzień świra" w polskim sklepie nie znajduje już odzwierciedlenia w "dniu świra" w polskim kościele - w tym roku nikt nie zapytał na forum, gdzie i o której święcenie jajec w Glasgow czy w Edynburgu. To bardzo krzepiące i chwała za to wszystkim bogom świata.
Co do mistycznej strony świąt i towarzyszącego jej podniecenia - to ostatnie pojawia się najczęściej w poniedziałkowy wieczór u posiadaczy wag łazienkowych.
Kiedyś byłem w takim chrześcijańskim community centre tu w Edynburgu gdzie na stołach leżały dziecięce kolorowanki Jezusa na krzyżu. Krew na gwoździach etc. Te ładniejsze wisiały na ścianach. Ktoś najzwyczajniej wydrukował PDF’a A4 z internetu i dał dzieciom do pokolorowania.
Żadna odpowiedzialna osoba nie dałaby dzieciom do pokolorowania obrazu faceta przybitego gwoździami do deski, ale tam był Jezus, więc luz. Tak to już jest z religiami, że skutecznie wyłączają w nas potrzebę logicznego myślenia.
Nie pamietam już o co się kurcze.blade pytała...
#24 woskowa...ja tak, wtedy jeszcze religia byla przy kosciele a ja z kumpela uciekalam za kosciol na kanaly z woda...szczescie rodzice nie religijni...moja mama byla molestowana przez ksiedza , jak byla mala dziewczynka...ale dowiedzialam sie o tym dopiero jakiej 13 lat temu, opowiedziala mi swoja historie
Niechze mi ktos wytlumaczy na czym polegaja swieta Wielkiej Nocy