Sposob na migrene

a czemu domowe?

Nie mija:)...ja raz na 3 mies dostaje specjalne tabletki od neurologa...i jak poleże w ciemności jak wampir to mi mija:)

To są tabletki na głowę, ale niekoniecznie na migrenę.

Yhm...a Ty jestes neurologiem jak rozumiem?

I leczysz migreny?

kozik akupunktura może zlagodzić...ale jak najdzie dziki atak...to sobie taki bol trudno wyobrazić...światło, szept...wszystko przeszkadza ...leżysz po ciemku i jedynym Twoim marzeniem jest, zeby Ci ucieli głowe:)

poza tym napad migreny można złagodzić-zaczynaja się napadowe bóle głowy i juz wiesz, że za 3 dni zdechniesz....idż do neurologa...migrena bedzie bardziej do przeżycia:)

Nic nie wiesz o bólu głowy...czasami Cie naparza jak masz kaca...nikomu nie zycze migreny....nikomu

Nie no, nikt nic nie wie, tylko ty wiesz wszystko.

Ale ty pierdolisz.

Wiesz jak to jest jak cie czaszka boli z kazdej strony? jak nie mozesz z bólu otworzyc oczu?...nic nie wiesz

Kaca to ty masz, permanentnego, menelu.

Nie no, tylko ty wiesz. Zajebista taka jesteś. Zajebista tępa dzida.

Ja mam migreny od 9go roku zycia...z bólu waliłam głowa w sciane...ja nic nie wiem?...bolała Cie kiedys tak głowa laiku?

Alko jest dla słabych. Wbij sobie do tej tępej, pustej łepetyny, że nie każdy chleje jak ty lub twój stary.

ale Ty jestes pusty:)...nic od siebie a jeszcze mniej dla innych:)

#21:

Jakoś nie mam ochoty na zwierzenia przed tobą. Musiałbym upaść na banię z dachu wieżowca.

Mamy taki w Oławie...tam juz sciezka przetarta:)

,smiało na dolny slask...tam przy dworcu pks sie wznosi- tam juz nie jeden skoczył:)

najwyżej sie rozkwasisz na bruku i Ci plasterek przylepie;)...jak zadzwonisz:)

Niom, nie byłem na Dolnym Śląsku od trzech godzin.

Fajnie, że macie w Oławie wieżowiec. To niesamowite.

Skoro jest wieżowiec, to i prąd wam dociągną niebawem, a potem -kto wie- może nawet wodę i gaz.

Poza tym jak sie w locie rozmyslisz, to w Oławie jest szpital:)...nawet ma ladowisko dla helikopterów jak Cię to pocieszy jak już będziesz tam lezał rozkwaszony?:)