Do góry

Sasiad zalal mieszkanie

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Beasita3
03.10.2020, 13:15

Taka sytuacja. U sasiada pekla rura w lazience w czwartek I zaczelo od gory zalewac mi kuchnie. Sciany mokre, wybrzuszenie i pekniecie na scianie u gory, zacieki, czesc podlogi zniszczona bo podmokla. Gadalam juz z insurance company I sasiadem. Wyslali elektryka bo na gniazdka tez polecialo ale ok. A w pon wysla do suszenia scian I oceny moich start. I dlgadalam a nimi dzisiaj sie okazalo ze ja mam pokrywac to wszystko do okreslonej kwotydosc duza (insurance excess) I now wiadomo czy cokolwiek dostane bo jesli to nie sasiada wina to nic nie zrobia (on ma assessment) we wtorek. No I czy to jest fair? Ja myslalam ze choc oplaci mi insurance osuszanie a sie okazalo ze ja mam wszystko placic choc zalal mnie sasiad I te szkody sa przez niego. Niewiem jak sie zachowac I jak gadac z nimi lacznie a sasiadem. Oboje jestesmy wlascicielami domow. Ktos cos doradzi? Dzieki.

szalony_mustang
4 828
#3103.10.2020, 22:26

fajne te twoje relatywizacje mustang, zawsze pod reka jak ci pasuje, by usprawiedliwic dranstwo. jak tam Szwedzi sie maja?

Szwedzi maja sie lepiej niz myslisz, a juz ich gospodarka ma sie w porownaniu z brytyjska wprost doskonale :P a co do tematu glownego, to rozumiem ze lubisz i pochwalasz gdy ktos cie dyma, rozne przeciez sa zboczenia, pozostaje mi tylko cieszyc sie swiadomoscia ze poglowie jeleni z kazdym rokiem nie maleje, i to pomimo polowan :)

Profil nieaktywny
Beasita3
#3203.10.2020, 22:34

Wracajac do tematu. Zrozumialam ze to niestety sasiedzi chcieli nas wydymac :( email podszedl do ubezpieczyciela ze dziekuje jednak za serwis a takze do sasiada w tej sprawie ze beda odpowiedzialni za wszystko. I dalej zobaczymy.. jedna wielka niewiadoma puki co eh

macmac
415
macmac 415
#3304.10.2020, 02:14

Dobrze zeby bylo cos formalnego(np. notka policyjna) ktora by byla podstawa ze nastapila szkoda w nieruchomosci przez twojego sasiada-po remacie,suszeniu scian to za pozno.I tak w stluczkach samochodow(policja orzeka kto zawinil a sprawca wypadku zawiadamia SWOJEGO ubezpieczyciela ktory pokrywa szkode obu stron.Excess dotyczy twojego sasiada a nie ciebie.

Profil nieaktywny
Beasita3
#3404.10.2020, 03:47

Macmac: a no widzisz ma to teraz sens.Dobrze ze z moim insurance nie zaszlo za daleko I nic nie zrobia jeszcze. Dzieki! Tak zrobie. Poszukam kto mi takiej notki udzieli oraz wezwe firmy do kosztorysu napraw co wysle do sasiada I jego ubezpieczyciela.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#3504.10.2020, 10:02

Policja nie przyjedzie do czegos takiego - firma, która zajmuje się wycena naprawy szkód jest w stanie ocenic, gdzie leżała przyczyna. Sama zrób zdjecia. I to powinno wystarczyć.

Profil nieaktywny
Beasita3
#3604.10.2020, 10:21

Wlasnie juz sie kontaktuje z tymi firmami (water damage restoration service). Zdjecia mam zrobione z dnia kiedy sie to wydarzylo.

Profil nieaktywny
Beasita3
#3705.10.2020, 09:07

Hej, mam jeszcze pytanie. Czy wysylalibyscie oszacowanie waszyszych strat I koszta naprawy do sasiada czy bezposrednio do jego ubezpieczyciela? Z kim sie lepiej kontaktowac. Sasiadom ufam srednio w tej sytuacji i niewiem jak to teraz ugryzc. Dzieki!

szalony_mustang
4 828
#3805.10.2020, 10:32

Zdobadz numer polisy sasiada i skontaktuj sie bezposrednio z jego ubezpieczycielem, nie daj sie zbyc, ubezpieczalnia "grzecznie poprosi" Cie o zgloszenie tego przez Twoja ubezpieczalnie, nie musisz tego robic w ten sposob, bo nie masz obowiazku posiadac ubezpieczania.

Profil nieaktywny
Beasita3
#3905.10.2020, 10:41

Ok dzieki juz zapytalam sasiada o numer ich polisy. Z mojego insurance sie wycofalam i nie mam zamiaru angazowac.

Profil nieaktywny
Beasita3
#4005.10.2020, 11:33

Ok, moj sasiad wlasnie napisal ze jedynie moj ubezpieczyciel sie moze z jego kontaktowac a ja nie moge sama nic zadac. Sory jak pisze chaotycznie ale mam juz cisnienie 100 na 200. Co mam teraz robic sie zastanawiam

szalony_mustang
4 828
#4105.10.2020, 12:07

Zasranym obowiazkiem Twojego sasiada jest udostepnienie Ci jego danych ubezpieczyciela i numeru polisy, powiedz mu ze tego zada Twoj ubezpieczyciel, a potem sama zglos claima do jego ubezpieczyciela.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#4205.10.2020, 12:20

Z tego wynika, że to jednak Twój ubezpieczyciel powinien sie tym zająć: https://www.citizensadvice.org.uk/scotland/housing/problems-where-you-li...

https://www.confused.com/home-insurance/guides/will-your-home-insurance-...

Przeczytaj swoja polisę, jeszcze raz zadzwoń do swojego ubezpieczyciela i może CAB. Wyglada, że nie jest to jednak takie proste:(

Profil nieaktywny
Beasita3
#4305.10.2020, 12:21

Oki dodzwonilam sie do jego insurer powiedzieli ze jak niechce angazowac mojego insurer to moge jedynie jako prywatna osoba zadac czegos od tego sasiada.. nie mogli powiedziec czy mu potem cos oddadza jesli by sie zgodzil na pokrycie kosztow. Zatem..czy wciaz mam nalegac I wysylac rachunki do jego insurera czy rzeczywiscie juz tylko do sasiada??

Profil nieaktywny
Beasita3
#4405.10.2020, 12:25

Kijevna jesli skorzystam z mojego to:

A. Miesieczna skladka Idzie mi zaraz w gore (byl claim)

B. Wysla mi swoje firmydo naprawy za ktore JA mam placic do okreslonej kwoty (excess) oni mi ew. Zaplaca nadwyzke jesli jakas bedzie.

C. Nie zostanie mi zwrocony ani grosz ktory wydalam na te naprawy przez insurera od sasiada jesli nie zostanie udowodnione ze to jego wina.

Wiec niemam poco angazowac mojego insurera w tym wypadku I tylko dzialac sama.. bo bede napewno wtedy bardziej stratna a nawet niemam wyboru ani porownania cen firm ktore mi naprawde szkody. Paranoja..

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#4505.10.2020, 12:37

Bea - nie zdarzyła mi sie taka sytuacja (odpukać), więc nie mogę nic rzec z doswiadczenia - tylko z tego co pobieżnie popatrzyłam to jednak nie jest proste:( Dlatego myślę, że CAB by Ci najlepiej doradził.

(Chyba sama musze poczytać własną polisę;)

Profil nieaktywny
Beasita3
#4605.10.2020, 12:58

Kijevna, dzieki za linki :) rzeczywiscie niejest proste. A jak ktos liczy na pomoc insurance to zeby sie nie zdziwil ;( chyba ze ma ktos maly excess co sie rowna ze spora skladka za insurance miesiecznie... a i to jeszcze nie wiadomo. Bo z tego co sie dowiedzialam, jak udowodnia sasiadowi ze to jego zaniedbanie to tez dostanie fige.

szalony_mustang
4 828
#4705.10.2020, 13:02

Mialem taka sytuacje, dlatego dziele sie wlasnym doswiadczeniem, zglosilem claim bezposrednio do ubezpieczyciela sasiada, co prawda batdzo sie upierali ze moge zrobic to tylko przez swojego ubezpieczyciela, ale powiedzialem ze nie mam ubezpieczenia, bo nie jest obowiazkowe i wtedy claim przyjeli. Co prawda mialem ubezpieczenie, ale przeciez moglem o nim zapomniec, skleroza dopada coraz mlodszych ;)

Profil nieaktywny
Beasita3
#4805.10.2020, 13:09

Dzieki Mustang za info i nadzeje! Musimy probowac co sie da. Zatem wyslemy list/email ze zdjeciami i wycenami szkod na adres jego ubezpieczalni... myslisz ze to najlepsze droga? Mamy nazwe jego insurer, jaguar imie I adres. Nr polisy nam absolutnie nieda :)

Profil nieaktywny
Beasita3
#4905.10.2020, 13:12

Aha i czym umotywowac mojego claima skoro sasiedzi im powiedzieli ze mamy ubezpieczyciela?

Profil nieaktywny
Beasita3
#5005.10.2020, 13:15

Aha i czym umotywowac mojego claima skoro sasiedzi im powiedzieli ze mamy ubezpieczyciela?

szalony_mustang
4 828
#5105.10.2020, 13:18

Wczesniej mialem niemila przygode z ubezpieczycielem vana, stad wole omijac "oficjalna" droge, na prawidlowo zaparkowanego pod hurtownia vana wjechal wozek widlowy, uszkodzil mi bok vana, zbil lampe i uszkodzil zderzak. Jak glupi zadzwonilem do mojej ubezpieczalni zapytac jak mam to z hurtownia zalatwic, powiedzieli ze musze bezposrednio zglosic do ubezpieczyciela hurtowni i odszoodowanie dostane z Public Liablity, bez ich udzialu bo oni nic nie moga w takiej sprawie zrobic. Tak zrobilem i kase dostalem, jakiez bylo moje zdziwienie gdy podczas odnawiania van insurance dowiedzialem sie ze mam zgloszonego claima i musze placic wiecej bo SAM przeciez go zglosilem ze byla szkoda! A to ze nie wyplacili mi grosza, to ich nie interesuje, zglosilem to musze placic wiecej.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5205.10.2020, 13:19

Że nie zamierzasz ponosić kosztów, za które nie jesteś odpowiedzialna.

szalony_mustang
4 828
#5305.10.2020, 13:20

Do ich ubezpieczyciela wyslijcie wyceny napraw, minimum dwie, zdjecia nie wysyarcza, prawdopodobnie wysla tez do Was rzeczoznawce.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5405.10.2020, 13:20

Wygląda szkapo, że nie ma jednak sensu porównywac ubezpieczenie auta i domu, zwłaszcza jak to nie dom jednorodzinny.

szalony_mustang
4 828
#5505.10.2020, 13:23

To byl inny przyklad Dzoana, czytaj ze zrozumieniem.

szalony_mustang
4 828
#5605.10.2020, 13:29

Zalanie mieszkania przez sasiada mialem kilka lat pozniej niz przygode z vanem.

Profil nieaktywny
Beasita3
#5705.10.2020, 13:30

Tak zrobie. Najpierw list pojdzie lacznie ze zdjeciami na adres jego insurer I zobaczymy co powiedza. Potem ewentualnie do sasiada prywatnie jak insurer jego bedzie robic trudnisci. Tez uwazam ze niemam obowiazku wyskakiwac nagle z kasy ktorej niemam nawet bo peka mi przez kogos sciana w kuchni z powodu zalania....I nawet przepraszam nie uslyszalam.

Profil nieaktywny
Beasita3
#5823.10.2020, 15:26

Zastanawiam sie ile czasu mozna czekac na odpowiedz insurera od sasiada. Email poszedl tydzien temu do nich bezposredni odemnie ze zdjeciami I wycena naprawy. Zapytali tylko o nr polisy jego wiec im podalam I cisza. W jaki sposob sie kontaktuja? Jak dzwonilam o update to powiedzieli ze mi nic nie moga powiedziec bo to claim sasiada I musi mi dac zezwolenie zeby z nimi gadac. Utknelam wiec w martwym punkcie. Boje sie ze mnie oleja a niemam jak tego ruszyc za bardzo.

kasiaaaa
759
kasiaaaa 759
#5923.10.2020, 16:15

To sasiad musi skontaktowac sie ze swoim insurance. Wyslij do niego pismo, ile zadasz za naprawe szkod razem z wycena,. Jego sprawa, czy pokryje koszt ze swojej kieszeni czy z insurance. Daj mu 2 tygodnie, w przeciwnym razie jesli nic nie zrobi, napisz ze skierujesz sprawe do Sheriff Court (small claim).

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm