Ja tego nie rozumiem: biedniejsi ludzie, niepracujacy z nizszym wyksztalceniem w wiekszosci glosuja na konserwatystow, ktorzy chca ich zmusic do pracy i obciac zasilki (a przynajmniej isc w tym kierunku). Natomiast ynteligencja glosuje za liberalami, ktorzy chca nacjonalizacji firm, zwiekszenia kosztow pracy, zwiekszenia podatkow i zwiekszania zasilkow.
O co tu chodzi ?
#14
Widzisz ...z gospodarka jest identycznie jak z pogoda, trzepot skrzydeł motyla np. w Ohio może po kilku dniach spowodować burzę piaskową w Teksasie.
Problemy jakiegos banku w Londynie lub innej firmy np. takiej ktora ma powiazania z Unia moga spowodowac upadek twojej fabryki.
Problemy jednej firmy promienuja na dziesiatki albo setki innych firm.
Parafrazujac wiec anegdote o pogodzie, brexit to nie jeden motyl ...to cala chmara motyli.
Musze oddać dziś głos?
Co robić?