#16
Zobacz sobie
https://www.o2.pl/informacje/george-floyd-nie-zyje-partnerka-46-latka-za...
Nie wiem jak bym sobie na zmywaku dal rade z takimi szponami.
Dzień dobry,
może będę niepopularny, ale w sumie to
koło dupy lata mi ukatrupiony w Ameryce Amerykanin,
koło dupy lata mi jego żona,
koło dupy lata mi ich dziecior,
koło dupy lata mi jakiś amerykański gliniarz.
Incydent bez absolutnie żadnego znaczenia dla mojego życia.
Bardziej znaczące jest to, czy wreszcie będę mógł pójść do fryzjera albo do sklepu po buty, czy wezmę prysznic i czy wypiję kawę.
Miłego dnia.
#23:
Nie wiem, ja tam spijam kawę a potem idę się wykasztanić i wziąć prysznic. Sorry, priorytety.
Płaczki to chyba teraz obiad gotują. Chwilowo ważniejsze jest dla nich, żeby nie rozgotować makaronu. Może jak już upichcą obiad, to wpadną na chwilę, żeby łezka z oka nie wpadła do oka w rosole.
A może już szukają kolejnego nieżywego ludzia do wklejenia. Najfajniejszy byłby taki, co umiera długo i powoli. I żeby go bolało. Fajnie byłoby też, jakby czasem zacharczał albo zabulgotał krwią czy coś w tym stylu.
Niedlugo tutaj MY bedziemy traktowani jak traktowani sa czarni w Ameryce. Przeczytajcie artykul
https://magazyn.wp.pl/ksiazki/artykul/smierc-ktora-przerazila-ameryke