Witajcie,zaakceptowaliśmy to mieszkanie w wieżowcu ,dostaliśmy klucze do tego tower,w piątek się wprowadziliśmy jest super,cisza i spokój i żadnego grzyba,sąsiadów nie widzieliśmy tak jakby na typ piętrze nikt nie mieszkał.Noce spokojne,żadnej wilgoci czysto i schludnie,kuchnia mała ale poręczna,salon i pokoje bardzo duże,narzeczona mówi że więcej żadnego domu nie chce.Mi też się bardzo podoba.Nawet nie spodziewaliśmy się że będzie tak super,jedyny minus to brak okna w łazience,widok z okna przepiękny.Dziękujemy wszystkim za pomoc.
marek36uk 37
#91Dziś - 00:56
"Witajcie,zaakceptowaliśmy to mieszkanie w wieżowcu ,dostaliśmy klucze do tego tower"
No to super, jesteście prawdziwymi szczęściarzami. Na ogół mieszkańcy wieżowców muszą wchodzić oknem.
"w piątek się wprowadziliśmy"
To zły omen, nie załatwia się takich spraw piątek. No chyba, że w ten następny po następnym.
"jest super,cisza i spokój i żadnego grzyba,sąsiadów nie widzieliśmy tak jakby na typ piętrze nikt nie mieszkał."
Poczytaj gazety.
Wszyscy zostali zamordowani.
"jest super,cisza i spokój i żadnego grzyba,sąsiadów nie widzieliśmy tak jakby na typ piętrze nikt nie mieszkał."
To zły znak, ponoć nocami słychać kroki i płacz dziecka na korytarzu chociaż nikt na tym piętrze nie mieszka, często też w windzie ludziom wydawało się, że jakaś dziewczynka w białym fartuchu i z długimi włosami zasłaniającymi twarz stała w rogu kabiny - często gdy się jechało windą samemu wieczorem. Ponoć czasami słychać pukanie w ścianę z sąsiedniego mieszkania i jakby ktoś dziecięcym głosem śpiewał kołysankę - i to też jest dziwne bo mieszkanie od lat stoi puste. Także tego... jakoś będzie... :/
Ja to bym wieczorami sam do windy tam nie wchodził, jeśli się to raz zobaczy to ciężko z tego pozbierać. Ludzie próbowali już nawet krzyże wieszać na korytarzach ale rano okazywało się, że krzyża nie ma a na posadzce pozostawiona była siedząca lalka oparta o ścianę... ubrudzona krwią - jakby ją ktoś wcześniej trzymał w skaleczonej ręce czy coś takiego. Masakra ponoć... ale ci co tam kiedyś mieszkali mówili, że dobrym sposobem jest myśleć o czymś innym jadąc w windzie i idąc korytarzem do swoich drzwi - bo jak tylko dziewczynka wyczuje, że się o niej pomyśli to jest źle...
Witajcie,dostaliśmy z councilu propozycje mieszkania w Notherwood tower na 10 piętrze w Motherwell.Czy może ktoś coś napisać czego można się tam spodziewać czy warto tą ofertę zaakceptować,słyszeliśmy że w tower podłogi są już zrobione,nie wiemy czy to prawda bo znajomi dostali mieszkania i musieli je robić i podobno nie można mieć pralki,jakaś pralnia jest w tym wierzowcu.Teraz wynajmujemy jeszcze mieszkanie w Wishaw tzw.po cuncilowskie 4 in block czy jakoś tak,niby taki dom,ale narzeczona zachorowała,i nie stać nas płacić 550 funtów miesięcznie za tą meline,do tego przeogromny grzyb na ścianach,malowaliśmy dwa razy i dalej wychodzi,a jakby tego było mało non stop jakieś dzieci pukają nam do dżwi,samochód mi też porysowały.Czy ktoś z Was wie coś o tym.Dziękuje za pomoc.