Gospodarka dlugo sie nie podniesie, jest coraz wiecej glosow mowiacych ze do swiata przed korona juz nie wrocimy, nigdy.
Osobiscie nie mialbym nic przeciwko pewnym ograniczeniom - np stworzeniem barier w poruszaniu sie miedzy kontynentami.
Co do miejscowego podworka - warto byloby sie jeszcze raz zastanowic nad rezygnacja z brexitu lub chociaz jego bezterminowym przesunieciem. UK jest juz w wystarczajaco glebokim szambie by ryzykowac taki krok.
omegan 5 951
#22Dziś - 14:27
"Co do urlopow - sugerowalbym by ci ktorzy teraz kisza w domach 4 litery, szczegolnie ci ktorzy maja placone za friko, mieli urlop mocno przyciety. W koncu obecnie maja okazje sie wybyczyc za wszystkie czasy ;)"
Cześć, Jarosławie z Warszawy,
rozumiem, że zżera cię bardzo przyziemna zazdrość i poczucie niesprawiedliwości, ale nie ty o tym decydujesz, podobnie jak i nie ja decydowałem o moim przymusowym urlopie, jak również o sposobie i miejscu jego spędzania.
;P
Chodzi mi o jakieś miejsca, których aktualnie odwiedzać nie można, a w które byście chętnie poszli. Restauracja, fryzjer, wesołe miasteczko? Jakie są wasze marzenia? :)