Dlaczego ludzie o takie rzeczy pytają na forach zamiast swojego pracodawcę? U mnie w firmie początkowo miał być przestój do końca maja, od kwietnia, i większość z nas wróciła do swoich krajów. Nie trzeba być na miejscu żeby pobierać zasiłki. Wiedzieliśmy, ze na bank nikogo z nas do pracy z dnia na dzień nie ściągną. Teraz nam przedłużyli do końca lipca, i na bierząco jesteśmy informowani, żeby w razie czego każdy mógł wrócić.
#33:
Iwo, naprawdę nie obchodzi mnie, co o tym myślisz, czy w to wierzysz czy nie, a jeszcze mniej obchodzi mnie twoje fochowanie, że praktyka nie zgadza się z twoją teorią. :)
To, że nie pomyślałaś np. o agencyjnych pracownikach, to twój błąd, nie mój. ;)
Odstrzelone zostały osoby z krótkim stażem, które nie przestrzegały zasad - podstawowa z nich to wymóg natychmiastowej dyspozycyjności, którą negujesz w jednym poście, w oparciu o swoje wyobrażenie .
Te dwadzieścia kilka osób nieprzestrzegających zasad, w przedsiębiorstwie zatrudniającym ok. 1300-1500 osób, w warunkach ograniczonej produkcji związanej z rozruchem po długiej przerwie, to pikuś niewarty splunięcia, nawet pomimo kosztów szkolenia. Nie ma sensu czekać na łaskawców, którzy nie dotrzymali warunków podpisanej przez nich umowy, skoro jest w kim wybierać - wciąż dużo osób przebywa na furlough.
To, że nie odpowiadają ci realia, ponieważ nie są zgodne z twoimi wyobrażeniami, to już nie mój problem. :)
A świstak niech ci wytłumaczy to, co wyróżniłem tłustym drukiem. ;)
No wiec tak, w firmie Delirki, wszyscy pracownicy SA na wage zlota poniewaz wyszkolenie jednej sztuki to duzy wysilek logistyczno/finansowo/czasowy. Jednakze jest ich tysiace wiec wyrzucenie na bruk kilkunastu/kilkudziesieciu nie robi zadnej roznicy w plynnej dzialalnosci systemu. Kazdy pracownik zostal poinformowany, z wyprzedzeniem, kiedy zaklad pracy wznawia dzialanosc, ale z zamilowania pracodawcy do zabawy w kotka I myszke, u niektorych pracownikow rozdzwonily sie telefony I mily glos w sluchawce oznajmil, ze jutro maja sie stawic do pracy. O 6 Rano nastepnego dnia, oczekiwal na nich, we wlasnej, szanownej osobie BRYGADZISTA! Z notesem w reku I pisaczkiem z argosu skrupulatnie oznaczyl obecnych I nieobecnych. Obecnych poklepal po plecach a nieobecni juz nie maja gdzie kontynuowac, tak obiecujacej, kariery. Przynajmniej do czasu kiedy nie znajda czegos nowego...
Za fabryczną halą znajduje się bezkresna łąka, a za nią - gigantyczny dół z wapnem, w którego stronę raz w tygodniu odjeżdżają pociągi z nieposłusznymi pracownikami produkcji, którzy przed odbyciem ostatniej drogi podpisują weksel na siedmiocyfrową kwotę, żeby firma mogła odzyskać zainwestowane pieniądze.
Niepokorni pracownicy administracji wyskakują przez zamknięte okna albo strzelają sobie w głowę. Ostatnio jeden najpierw strzelił sobie w głowę, sześć razy, potem skoczył z okna na dyńkę i pobiegł do basenu przeciwpożarowego, żeby nad lustrem wody powiesić się na suchej gałęzi z kamieniem u szyi. Desperacja. :/
#49:
Oczywiście zawsze możesz zostać pokornym pracownikiem. W nagrodę czeka na ciebie pakiet atrakcyjnych bonusów, takich jak np. ekskluzywny rejestrator czasu pracy oddalony od automatu z kawą jedynie o 5 min. drogi pieszo, miejsce na parkingu o pół mili bliżej głównych drzwi, oraz biurko daleko od okna, tak na wszelki wypadek. ;)
Siemka mam takie pytanie:
Czy będąc na furlouhg mogę przebywać w Polsce żeby pobierać świadczenie ???