Do góry

Ogloszenie matrymonialne sprzed lat

Temat zamknięty
warde
90
warde 90
27.04.2019, 13:22

Dawno temu, przy wejściu do polskiego kościoła w Paryżu, w miejscu gdzie zwykle pojawiały się ogłoszenia o pracy, mieszkaniach do wynajęcia itp itd ktoś wywiesił kartkę z nastepującym mniej więcej tekstem: "MĘŻCZYZNA KTÓRY BĘDZIE DOBRYM MĘŻEM I OJCEM SZUKA ŻONY KTÓRA CHCE MIEĆ DZIECI".

Na nadciętych paskach, języczkach u dołu kartki widniał numer telefonu. Nic więcej, żadnych innych informacji które zazwyczaj widuje się w tego rodzaju anonsach tam nie było. Ani słowa o wieku, zawodzie, stanie majątkowym, cywilnym, zainteresowaniach czy jeszcze czegoś innego... Było to niezwykle frapujące - i pewnie dlatego utkwiło mi to na lata w pamięci.

Jego autorem był niewątpliwie ktoś, kto dobrze zrozumiał, intuicyjnie może odkrył co w jego życiu najważniejsze... Choć może nie od razu, z czasem. I chciał się tej raz odkrytej, wielkiej prawdy trzymać, ją w życiu realizować. Tak jak winien rzetelny, solidny, uczciwy człowiek, prawdziwy meżczyzna, ktoś komu można zaufać, na którym można polegać... I szukał towarzyszki życia która chciałaby zostać matką, dla której jego obietnica brzmiałaby wiarygodnie i byłaby ważniejsza od wszystkiego innego, od majątku, dyplomów a nawet wieku i zdrowia...

Autor tego tak oryginalnego, nie podobnego do innych ogłoszenia jakby dobrze odgadł cieżką chorobę, bolączkę naszych czasów a mianowicie erozję, upadek znaczenia, roli odpowiedzialnego męża, ojca, starszego brata, dziadka... Wspołcześni mężczyzni często w tym zawodzą... Jakby do tego często nie dorośli! Piszą o tym dziennikarze, socjolodzy, psycholodzy jako o jednym z ważnych problemów nowoczesnych społeczeństw. Gdzie się podziali ci wspaniali, dzielni, opiekuńczy mężczyzni, gdzie są te prawdziwe, porządne "chłopy" ??? "Doba kryzysu ojcostwa...", "Krzyk o prawdziwych facetow" - wołają tytuły gazet...

Podobna jak on intuicję mieli np założyciele amerykańskiego ruchu zwanego "Promise Keepers" czyli "Dotrzymujący obietnic"... I pewnie też św. JP II bo niewątpliwie jednym z powodów światowej popularności i sukcesu tego Wielkiego Papieża, jak to niejeden podkreślał, bylo to, że genialnie ousabiał wiarygodnego, dobrego ojca czy brata, a wreszcie gdy był już wiekowy i chory jakże dzielnego w swej słabości, dobrodusznego dziadka... To był bardzo ważny rys Jego osobowości (uważni obserwatorzy widzieli też i inny, mniej rzucajacy sie w oczy, dyskretny, jakby w tle a mianowicie poczucie swej własnej, wyjątkowej godności, wagi Najwyższego Kapłana, władcy duchowego ale też w jakiejś mierze i ziemskiego… Obie te cechy się wzmacniały i uzupełniały.)

Czy to ciężkie koleje życia, nierzadko gorzki emigracyjny los przywiodły naszego rodaka do takich sformułowań? I czy znalazł towarzyszkę życia którą szukał? Nie wiem (to mógłby być temat na romantyczny film) - ale kilka języczków z jego numerem było oderwanych...

Profil nieaktywny
zbytnik
#127.04.2019, 13:25
harrier
10 819
harrier 10 819
#227.04.2019, 14:30

Uczciwiej by chyba zrobil, piszac, ze'chce' byc dobrym mezem I ojcem'...

No I co, jesli towarzyszka zycia chce miec dzieci, ale po prostu nie moze? Uznac, ze nie spelnila warunku? Opuscic te kobiete? Czy 'wybaczyc' jej laskawie bezdzietnosc?

O meskich autorytetach, w tym papieskim, juz nawet nie zaczynam, bo mi slabo.

Opiekunczy, wspierajacy powinni byc ludzie wobec siebie, niezaleznie od plci I roli w rodzinie… wspierajace moze byc dziecko wobec rodzica, ktoremu brakuje na podstawowe wydatki, siostra wobec brata itp.

Zwalac cala odpowiedzialnosc, w tym ekonomiczna, na mezczyzn? Nie podoba mi sie. I tak maja nieraz ciezko.

Sokole
10 206
Sokole 10 206
#327.04.2019, 17:23

Dzieki harrier za wsparcie.

Ty jedna rozumiesz jak mi ciezko.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#427.04.2019, 19:23

Widzisz mogłes też urwac skrawek z numerem, zachować w portfelu i zadzwonic teraz, żeby usyłszeć resztę historii... tak jak to zrobiła reszta osob, która ten numer oderwała;)

harrier
10 819
harrier 10 819
#627.04.2019, 19:31

Ktos sie lansuje w roznych miejscach? Ale czemu na emito akurat?

harrier
10 819
harrier 10 819
#727.04.2019, 19:34

Kijevna, odpisz mi, dobra kobieto :)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#827.04.2019, 19:38

Dobra to teraz ja-Drogista, handlowiec, kawaler, lat 40, blondyn, przystojny, zdrów, łagodnego charakteru, posiadający 6.000 gotówki, pragnie poznać pannę lub wdowę zamożną, przystojną, która posiada sklep lub inne przedsiębiorstwo. Oferty sub: „Drogista”, Warszawa, „Fortuna-Versal”, Ogrodowa 8–2.

kzielak
280
kzielak 280
#927.04.2019, 21:34

Nie obraz sie ale taki anons nie zlapie. 40 letni kawaler to tak jak 40 letnia panna i jeszcze dziewica.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1027.04.2019, 21:37

kzielak

#9 Jpd pierdoły se robię,ty tak poważnie?

Sokole
10 206
Sokole 10 206
#1127.04.2019, 21:48

#10 twoj wytwor czy anons przedwojenny?

6000 to ladny grosz przed wojna.

kzielak
280
kzielak 280
#1227.04.2019, 21:52

Dr.Orlando Oczywiscie ze nie na powaznie

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1327.04.2019, 21:53

#11 gdzie no pewnie że przedwojenne pierdoły;)Sokole byłbyś tak dobry i puścił mi ten utwór w sklepie co się złodziej przepiera z kobietę w ciąży,pamiętam że puszczałeś,a za chiny nie pamiętam,choć za młodości słuchałem

Sokole
10 206
Sokole 10 206
#1427.04.2019, 22:07
harrier
10 819
harrier 10 819
#1527.04.2019, 22:26

11

Moze I ladny grosz, ale jak kawaler juz wtedy 40, to ile tera ma?!

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1627.04.2019, 22:28

Dzięki Sokole:)

  • Strona
  • 1

Katalog firm