maya2002
#41Dziś - 15:52
najemca to osoba, ktora wynajmuje komus mieszkanie, czyli wlasciciel...nie lokator jak twierdzic...policja jest po stronie wynajmujacego nie najemcy ...chryste ile mozna
maya2002
#48Dziś - 16:00
Xlady ...byc moze, ale usilujemy Ci powiedziec, kim jest najemca, a kim wynajmujacy , gdzie sie mylisz i w swojej zacieklosci nie chcesz na to nawet zwrocic uwagi,a to istotne sprawy i dwie rozne definicje
ty juz moze maya2001 nie usliluj :/
Najemca - „Przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz”
Wynajmujący to natomiast właściciel mieszkania, który udostępnia je najmującemu za określoną korzyść materialną na podstawie specjalnie przygotowanej umowy. Wynajmujący jest osobą, która czerpie zyski z użytkowania mieszkania lub innej nieruchomości przez osoby trzecie, czyli najemców.
Czy landlord, ktory wynajmuje pokoj może sobie nagle powiedziec do lokatora, ze jak go ktos wkrwi to wywala na zbity pysk?
Sytuacja moich znajomych
Parka jest na osobnych pokojach i miala się za miesiac przeprowadzic do wspolnego pokoju. Landlord zaczal walic do kolesia sapy i wyzywac i powiedzial, ze koles go wkrwia i ma za miesiac wypieac z pokoju a jak pojdzie mieszkac do dziewczyny to maja wypieac oboje.
Umowy nie maja.
Dziwne bo jak pytalam o szczegoly i w ogole o typa to tak naprawdę nie wiadomo jak ma naprawdę na imie i jak sprawdzic w necie to koles tak naprawdę landlordem nie jest.
Co polecic znajomym? Jak pomoc? Ciezka akcja bo latwo powiedziec "przeprowadz sie" ale przez to co się dzieje na swiecie nie wiem czy to takie proste. Po za tym jak koles odwala jakies chore akcje to warto by bylo cos z tym zrobic a nie wiac. Podpowiecie rozsadnie co moge zrobic zeby pomoc znajomym w zachowaniu bezczelnego "landlorda" ?