Karol, Bo tutaj chodzi o izolację. Nie zauważyłeś, że ze znajomymi najlepiej się rozmawia o starych czasach? A nowych tematów coraz mniej wspólnych się robi. Ty nie wiesz o czym oni mówią, oni robią wielkie oczy jak mówisz o rzeczach dla nas oczywistych. Potem przestajesz mówić, aby to nie wyglądało na chwalenie się.
A czy zamierzam wrócić do Polski?
Nie. Rodzina coraz starsza, zastanawiam się po każdym wyjeździe czy się jeszcze zobaczymy. A po takim czasie to się nie nazywa „Powrót”. Jest to nowa emigracja do całkiem innego kraju, gdzie ludzie mówią twoim ojczystym językiem ale się z nimi nie mogę porozumieć.
Wielu z nas jest tutaj tak długo, że zapomnieli po polsku i wpisy na forum przepuszczają przez google translator. Czy nie uważacie, że należy przestać brać udział w wyborach organizowanych przez RP? Nie chodzi mi o sytuację polityczną w Polsce, ale po prostu stawiam pytanie - czy mam jeszcze moralne prawo do decydowania w wyborach.