'kolo wpadl w dragi, bo tylko to pozwalalo mu dawac z siebie 120% na dluzsza mete, wpadl na kradziezy miesa w pracy (notabene na obiad, pol kilo wolowiny) i ja stracil'
No ale to jakis niemadry ten Twoj kolega... narkotyzowal sie i kradl, jaki przyklad dla dziecka? Tylko mi nie mow, ze kobieta go zmuszala - stara historia obwiniania kobiet o bledy i przestepstwa mezczyzn. Oni biedni, tacy madralinscy, ale baby im kazaly, no to co mieli poczac?
Jest taki wiek w zyciu kazdego czlowieka, ze chcialby miec kogos, do pogadania, spedzania czasu, nawet dla tego seksu I wtedy w orbicie takiego Damiana pokazuje sie Mariolka, wiedza nie imponuje, ale na poczatku lubi sie seksic..
Po kilku latach okazuje sie, ze seks to nie wszystko I przydalby sie nowy Iphon, samochod a ona przeciez ma dwojke dzieci I wizyty u kosmetyczki...
Kurcze - wymagam od faceta, żeby myślał - to pierwsze - (myślał głową dla jasności) i zdumiewa mnie zawsze, że za to mi sie za to obrywa. Od facetów ocztywiście:):):)
Naprawdę promujecie tutaj pogląd o tych kobietach co to sa m=niby mniej inteligentne itd, ale zawsze się koćnzy tak samo - przykładami idiotów, którzy nie myślą i kobiet, które potrafią z tego zrobić użytek.
I ryk, że baby złe, a jak się wniknie to okazuje się, że facet ślepy, głupi, poleciał na cycki, oczekiwał cudów, a trafił na ładną, ale cwaną 'tradycjonalistkę', która po prostu chciała załozyć konserwatywną rodzinę. I jej się udało!
Tak - wymagam, żeby faceci myśleli i odpowiadali za swoje wybory, gdyby tak było to tych, które nazywacie głupimi babami byłoby duzo mniej. Gdyby faceci myśleli czego chcą i z kim mają szanse to osiągnąc, to by takich przykładów nie było.
I ryk, że baby złe, a jak się wniknie to okazuje się, że facet ślepy, głupi, poleciał na cycki, oczekiwał cudów, a trafił na ładną, ale cwaną 'tradycjonalistkę', która po prostu chciała załozyć konserwatywną rodzinę. I jej się udało!
A teraz odpowiem Ci dokladnie Twoimi slowami, ale z mojej perspektywy
Naprawdę promujecie tutaj pogląd o tych facetach co to sa niby mniej inteligentni itd, ale zawsze się konczy tak samo - przykładami idiotek, którzy nie myślą i facetow, które potrafią z tego zrobić użytek.
I ryk, że chlopy złe, a jak się wniknie to okazuje się, że baba ślepa, głupia, poleciała na fiuta, oczekiwała cudów, a trafiła na ładnego cwanego, który po prostu chciał zaliczyc kolejna zdobycz. I mu się udało!
Nie pisz bzdur mustang - ja akurat promuję postawę, że kazdy jest inny i ma własny charakter i własciwości niezależnie od płci. Tak należy go poznac i postrzegać - a nie stereotypami - tyle. Myśleć ma każdy. Za harrier nie mówię, ale z niej jeszcze większa humanistka niż ze mnie:)
A teraz wróć do ciągu dyskusji i zadaj sobie pytanie dlaczego obwiniasz o niechęc do rodzenia kobiety, które - jak się wyraziłeś - nie chca trafić na cwanego fiuta? I po prostu układają sobie zycie tak, zeby być niezalezymi i w razie co unieśc cięzar wychowania dzieci, co najczęsciej spada na ich głowe, więc ograniczają liczbę dzieci, potomków, które mają?
Jesteś w jakiś sposób w stanie odnieśc to co piszesz do podstawy tej dyskusji? czy już odpadłes i nie widzisz jej przyczyny i sedna, tylko napierdalasz bez sensu?
Z najnowszych danych Glownego Urzedu Statystycznego wynika, że w Polsce rodzi się dramatycznie mało dzieci. Niestety, sztandarowy program Prawa i Sprawiedliwosci, 500+, przestal juz pomagac demografii. Zgodnie z przewidywaniami ekspertow program 500+ pomogl dzietnosci w Polsce jedynie krotkofalowo. Wyrazny wzrost urodzen zanotowano w 2017 r., w ktorym na swiat przyszło ponad 400 tys. dzieci. Pozniej jednak liczba urodzen spadla – w zeszlym roku urodzen było 388 tys., a w roku 2019 (choc nie ma jeszcze danych za grudzien), nie przekrocza one 380 tys. (eksperci spodziewaja sie 375 tys.).Demografowie wskazują jednak, ze jeszcze wazniejszy od ogolnej liczby urodzen jest wskaznik dzietnosci, czyli przecietna liczba dzieci przypadajaca na kobiete w wieku rozrodczym. W 2018 r. roku wskaznik ten wyniosł 1,435, co oznacza, ze byl troche nizszy od rekordowego wskaznika z 2017 r., ktory wyniosł 1,453. Wskaznik dzietności za rok 2019 bedzie jednak z pewnoscia nizszy niz w poprzednich dwoch latach. Czy zatem Polska wymiera?