Raczej nie o jehowcach, bo ani razu nie był poruszany temat drzwi ;)
https://www.wiocha.pl/1092366,Centrum-szkoleniowe-swiadkow-jehowy
lood - kolejny nawiedzony katolicki FANATYK. Nie potrafisz siedzieć cicho tylko obnosić się ze swoją religią i swoimi poglądami (przekonaniami) po forach? Nie powinieneś tego zachować dla siebie? Urządziłeś sobie stragan jak przekupka na targu. Pretensje do całego świata, wrogie nastawienie do muzułmanów (choć też ich nie trawię) - a co wy odpierd...cie? - leżenie plackiem na betonie na znak krzyża, całowanie figurek i modlenie się do nich (to chyba sprzeczne z Biblią jak się orientuję!), kropienie "wodą święconą" wszystkiego co tylko można (a nawet czego nie można) i co się oddaje do użytku publicznego (tu akurat chodzi o kasę dla księdza), cenniki w każdej parafii - za wszystkie "usługi", księża, biskupi, itd - odjeb...ni w ciuchy jak woźny w dzień nauczyciela - a nie sorry woźny nie ma Rolexa na ręce i nie jeździ nowym Bentleyem! O pedofilii w kościele coś napiszesz, o siostrach zakonnych rodem z piekła znęcających się nad dziećmi - np. w Zabrzu - napiszesz, o przywłaszczaniu ziemi, budynków za grosze wspomnisz? Nie? Więc ..... stąd!
Zacznę od definicji/pochodzenia słowa: Kościół, od czes. kostel, „kościół", z łac. castellum, „miejsce warowne", „zamek".
Nie mam nic wspólnego z tego rodzaju budynkiem choć czasem pooglądam.
Kościół – religijna organizacja wyznawców i ich duchowieństwa też z tym nie mam nic wspólnegoobecnie choć w przeszłości miałem.
Właściwym terminem w chrześcijańskiej łacinie jest ecclesia, od gr. ἐκκλησία (ekklesia), „zgromadzenie". I tutaj się identyfikuję czyli mam relacje i więzi z ludźmi wierzącymi.
622
fandabydozy a teraz znajdź ludzi w twej okolicy autentycznie wierzących a nie tylko religijnych, zachowujących elementy tradycji ludzkich.
hmmm lood oferujesz uzdrawianie a wyglada na to ze sam potrzebujesz pomocy ;)
"zgromadzenie" powiadasz czyli takie tajnos swiadkowos jehowos...
nie bedzie latwo ale jak zglosisz sie do specjalisty to cie z tego wyciagna, znam ludzi ktorzy wyszli z SJ to i z twojej sekty tez sie pewnie da...
trzymam kciuki...
@229
"fandabydozy a teraz znajdź ludzi w twej okolicy autentycznie wierzących a nie tylko religijnych, zachowujących elementy tradycji ludzkich."
Znalazlem, mam , mam 3 autentycznie wierzacych z elementami tradycji ludzkich:
1. Sasiada kot sie wczoraj zesral na trawe I go przylapali. Powiedzial ze wierzy ze to nie jego kot, klamal. Jest wiara autentyczna a i klamstwo to element tradycji ludzkich...
2. Inny sasiad poklucil sie z nastepnym, drzwi w drzwi, w nocy nie moglem spac I wyjrzalem przez okno. Ten pierwszy sikal na drzwi tego drugiego wierzac ze to on ma wlasnie racje. Jest wiara autentyczna, a sikanie jest elementem tradycji ludzkich.
3. Trzeci cud/dowod wiary: sasiad spod 69 zaczepil mnie wczoraj I powiedzial ze skreslil totka. Wierzyl ze wygra banke ale udalo mu sie tylko skreslic 3-ke. Wygral £200 I powiedzial ze taka suma to tylko na rozjebanie moze byc I nie warto o tej kasie wspominac zonie. Poszedl na dziwki I przewalil kase. Jest wiara autentyczna znowu I cudzolozenie, a cudzolozenie to przeciez element tradycji ludzkich.
No to mam dowody wiary, to co teraz?
Pastor Miller i młoda organistka z parafii wracali razem wozem z miasta. Nagle rozpętała się burza nad nimi, pioruny zaczęły walić wokół. W pewnym momencie piorun uderzył, zabijając konia. Przerażeni schowali się pod wozem tuląc się do siebie. Bardzo szybko pastorowi przyszły złe myśli do głowy. Uchylił spodni, wskazał dziewczynie na dół i z namaszczeniem mówi:
- Ten oto narząd dany od Boga potrafi dać życie.
Dziewczyna na to:
- To niech pastor zapakuje go w konia, to pojedziemy do domu.
Boże uzdrowienie. Jakie macie doświadzenia?