Jaki utwor kreci sie w waszym odtwarzaczu....?

Swietnie dzialajace pacaneum na niemozliwe do wykonania zadania :)

Czas sie zakrzywia bez prochow, wydajnosc wzrasta, niedoscigle staje sie osiagalne. uslyszalem w lokalnym councilu:p

bodowy, normalnie sumienia nie masz, że do łez mnie tą muzyką doprowadzasz (na dodatek "Simple man" 2 razy! a na koniec mi Anneke). ba! zmobilizowałeś mnie do zalogowania się (a tak dzielnie trzymałam się na uboczu) jakbym nie wierzyła w zbiegi okoliczności uznałabym to za zwykłą podłość :P

piosenka!

na Knopflera ostatecznie nie poszłam, ale byłam na innym klasyku :D

kawałek- torpeda koncertowa

Pan William DuVall bardzo daje radę :)

tylko publiczność jakaś dupna była (może to tez kwestia średniej wieku)

Cudowna jubilatka

https://johnmcinnesdyce.co.uk/

jeszcze cieple

a sprawdz prosze wpis #58145

:P

oktarynka #58148

lubie Nirwane

Jubilat tez sie znalazl

i kolejna jubilatka, oklahoma wlasnie zostales zwolniony :P

o ty wredotko

musze wiecej ogladac klipow, a mniej wklejac. my bad

i jak, podoba sie?

i kolejny jubilat, z jakze specjalna piosenka ;)

#58156

Ja jestem mocno na tak, chociaz nie potrafie jeszcze zaprzyjaznic sie z nowa Nosowska.

Chlopakow ukochalam juz dawno i akceptuje ich w ciemno :P

Walaszek jakos jeszcze mnie do siebie nie przekonal, ale pracuje nad tym :)

ogladacie koncert we wtoreko 20 na polsacie?

Polske kocham 30 lat wolnosci

i nie ma, ze ja juz nie slucham! :*

#151,#159 MG jest w porzo, troche sie dra:P, ale juz po drugim przesluchaniu zostaje z tylu glowy. Moj sasiad zaslonil zaluzje wiec nawet nie moge objerzec tego koncertu, a co tu mowic o sluchaniu :P - prawde powiedziawszy nie zaluje...

co do AiC:

Nocny spacer po Sandomierzu... Je fajnie.

Dawno tu nie zaglądałem, sporo stron do nadgonienia... Dziś nie zdążę, nawet nie zacznę... A Sandomierz, poza weekendami, jest taki klimatyczny... Przyjemnie jest tutaj jesienią, lubię zawiesić się nad filiżanką latte w absolutnie pustej kawiarni.

W tym roku mija 30 lat od wydania jednego z moich ukochanych albumów... W 1989 roku nagrywałem go z audycji Tomka Beksińskiego, na "małym kasprzaku", produkcji PRL, i świeżutkiej "gorzówce" C-60... Kilka lat później słuchałem go w kółko, z pirackiej kasety, na "wypasionym" japońskim walkmanie, włócząc się w pierwsze noce nowego, 1994 roku po czeskiej Pradze... Potem zaglądałem do Pragi nie raz, taszcząc ze sobą discmana, oczywiście z kręcącym się Birds of Passage w środku. Wędrowne ptaki uwięzione pod plastikową klapką w ciasnej, tajwańskiej, obudowie. ;)

Teraz słucham tej samej płyty, tym razemw Sandomierzu, na chińskim telefonie, już z plików mp3... Kurde, ale ten świat się postarzał. ;)

ale sympatyczni ludzie

...jednak tutaj czas zatrzymał się w miejscu...

Dobranoc.

Dzięki za Bel Canto! Tak świeża myzyka i głos, ze gdyby nie teledysk, to pomyślałabym, ze nowość na rynku. Super!

oktarynka! dobrze cie widzieć, i słyszeć :) x

#161 można byloby się przy tym w klubie powyginac ;)

#64

Sluchalem tej samej audycji, Tomek swietnie wprowadzal w nastroj, wybrales mniej znane kawalki z tej plyty, ja pojade szlagierem...