Kolejny jubilat wsławił się tym, że urodził się w Australii. I może jeszcze tym, że zużyto na niego mnóstwo papieru i farby drukarskiej w magazynach Popcorn i Bravo. Wypromowało go trio producentów SAW (Stock, Aitken, Waterman), którzy potrafiliby uczynić gwiazdą pop duet składający się z tostera i dmuchanej lali bębniącej w nogę od stołu.
Z niewiadomych przyczyn SAW zdecydowali się jednak na Jasona Donovana.
Amitorybka, gdyby urodziła się 10-12 lat wcześniej, dziurawiłaby słomiankę na ścianie szpilkami, obwieszając ją papierem wysmarowanym farbą drukarską, z podobizną tego pana. Wzdychałaby i nie spała nocami. No chyba, że Jason zlazłby ze słomianki, żeby powiedzieć jej "dobranoc". ;) ;P
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution