możesz się polubić, nadal będziesz w mniejszości. ale nie nie chodzi ci przecież o ilość, ale o jakość, prawda? cóż... w twojej "jakości" nikt Cię nie przebije :/
słowo "oryginał" to dla ciebie za mało.
dzięki Inci, utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że gdzie nie wejdziesz, tam ferment i chaos. przykre. szkoda, że zrozumieniem nawet tekstu pisanego masz problem :/
(wszak, gdyby chodziło mi to co wkleiłaś w #58318, nie napisałabym tego, co w #58316)
może Dexter będzie dla Ciebie bardziej przekonujący (odświeżę Ci pamięć):
wiesz... byłam ostatnio świadkiem pewnego zdarzenia:
wydarzenie artystyczne, biletowane (więc potrzeba było odrobinę zachodu, by tam być, tak jak potrzeba zachodu, by zalogować się na portal).
pomiędzy ludźmi siedziała para, oboje na jednym krześle, ona siedziała na nim na kolanach, skierowana twarzą w jego stronę, wykonując ruchy, których nie można pomylić z żadną inną czynnością...
dookoła sami dorośli ludzie. z pewnością ogromna większość z nich miała takie doświadczenie za sobą (choć niekoniecznie w miejscu publicznym).
wyobraź sobie, że pomimo tych czynników zachowanie tej pary nie spotkało się z aprobatą! dasz wiarę? ba! przyszła pani porządkowa, zwróciła im uwagę, a potem jeszcze stała za nimi pilnując, by nie powrócili do wcześniej wykonywanej czynności.
no i teraz najtrudniej masz... czy potrafisz zrozumieć co było przyczyną przywołania tej pary do porządku?
podpowiem ci, że nie chodzi o (trudne słowo) hipokryzję.
napisałam o tym po to, żeby jaśniej nakreślić twoje zachowanie na tym portalu:
ty jesteś tą parą, reszta jest publicznością biorącym udział w jednym wydarzeniu, jakim jest to forum.
para w pewnym momencie znikła, zapewne znajdując bardziej stosowne miejsce dla siebie i swoich potrzeb.
... czego tobie i nam życzę.
żegnam.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution