Jeśli jutra wygra Dania, to będę miała nie lada dylemat. Z przekonania będę za Danią, bo byłoby to mniej oczywiste zwycięstwo, ale za całokształt za Włochami.
karny z kapelusza. za malo ze Anglicy nie musieli sie meczyc z wyjazdami, za malo ze wciaz grali u siebie, to jeszcze, gdy pomimo gigantycznej przewagi nie potrafili strzelic bramki, to dostali w prezencie jedenastke. przerzucam sie na siatkowke i tennisa.
i pomyśleć ze w klubie Bednarek posadził na ławce Vestergaarda na dwa lata :) dopiero w ostatnim sezonie zaczęli grać razem jak Stephens poszedł na rotacje. Facet puszcza mega pasy, ale słabo u niego z równowagą.
Komentarze, dyskusje, spory i wszystkie nawiązania do turnieju, które mogłyby pojawić się w wątkach niezwiązanych z tematem.