Przypomnę tylko -bo przypomnieć muszę- czym rozbroiły mnie te dziewczyny kilka lat temu:
"Cześć, nazywamy się Lor, a to nasza pierwsza piosenka "The Garden of Happy Dead People".
Jest inspirowana obrazem Friedensreicha Hundertwasser'a o tej samej nazwie.
To nasz debiut i mamy dopiero 14 lat, więc prosimy o wyrozumiałość."
Pamiętam, że nie dowierzałem, guglałem, sprawdzałem.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution