Pstryknąłem pilotem na TVP2.
Glonojad plus dwa glonojady gorszego sortu, tancerki tak zwane znaczy. Band Kamasutra, czy Rybazkutra, wszystko jedno. Raczej to drugie, bo widzę glonojady.
Glonojad nie umie śpiewać, ale śpiewa, dwa glonojady z tyłu udają, że tańczą synchronicznie. Panowie z boku, może dlatego, że temu z gitarą nikt nie podłączył gitary, która i tak w utworze-potworze nie występuje. Drugi pan macha łapą nad strunami akustycznego pudła, aż chce się zakrzyknąć" strunami do wewnątrz, stary, strunami do wewnątrz!". Perkusista zasnął. Obudziło go ostatnie uderzenie w talerz i też walnął w talerz. Trzy sekundy za późno. Nic nie szkodzi, i tak nie było słychać.
Na scenę wyszedł Thomas Anders...
:P
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution