Harrier, zarzucasz mi nierozpoznanie sarkazmu, a gdzie niby w Twojej wypowiedzi traci sarkazmem?
harrier #2603.04.2020, 12:54
Melduje uprzejmie, ze 'suko' do kobiety to nie jest wyzwisko. Chyba ze 'polska suko', no to moze 'polska' to jest wyzwisko ;)
zaskoczony zapytalem nawet czy jak maz nazywa Cie suka to tez sie cieszysz, ale nawet nie raczylas odpowiedziec :P
94, 95
Ja widze, ze to ciebie boli, oj boli, boli ;)
Lajkowales te wstretne wyzwiska pod moim adresem - co teraz bedziesz lajkowal? Czyje ohydne wulgaryzmy?
Od szeregu dni wchodze z przyjemnoscia na forum: owszem, nie wszystko mnie ciekawi. Owszem, bywaja glupoty, obrzydliwosci ( niestety, ty tez piszesz obrzydliwie niekiedy). Ale userka, ktora ignoruje latami nie moze sobie ulzyc stekiem wulgaryzmow pod moim adresem. Niech to trwa :))
96
No ja juz nie wiem, kiedys bylo wiele interwencji, wrecz caly temat zalozony, bo pewna userka czula sie obrazona, ze zachecano ja do tych czynnosci...
Nie wiem, moze taki styl mlodziezowy, ze to nieobrazliwe, ale na wszelki wypadek nigdy nie lajkowalam postow, ktore zarzucaly paniom taka aktywnosc lub zachecaly do niej. W moich czasach zarzucanie tego kobiecie, nazywanie jej - przepraszam, cytuje - 'obciagara', 'lachociagiem' - bylo potwornie obrazliwe, mysle, ze dla mojej generacji nadal tak jest. Jak u mlodych - nie wiem, moze uchodzi.
A, nie chce mi sie klocic, ladny dzien. Nigdy bym nie polajkowala nawet gdyby rodzona siostra wyzywala jakas antypatyczna osobe w tak ohydny sposob. Nigdy.
Lajkowanie najohydniejszych wyzwisk ( wiesz, co znaczy 'sukinsyn', prawda? To chyba rozumiesz, co znaczy wyzywanie od suk?) to twoja specjalnosc. Musisz z tym zyc :)
:) wulgaryzmy sa nieodlacznym elementem jezyka, ba, wzbogacaja go, powoduja, ze jezyk nabiera ekspresji :) zgodzisz sie ze mna harrier? dosc dawno temu czytalem ciekawy felieton o "bogactwie" polskiego jezyka. Byl tam fajny przyklad Finki, ktora przyjechala do kolezanki do Polski. Zwiedzajac wybrzeze wybraly sie na rejs kutrem, pogoda kiepska, kutrem rzucalo jak szmaciana lalka, szyper klal caly trzygodzinny rejs i ani razu sie nie powtorzyl :) wiesz co najbardziej utkwilo w pamieci Finki? slowo, ktorego nawet nie zrozumiala, ale mialo tak jasne przeslanie, bylo tak naladowane ekspresja, ze nawet nie znajac jezyka wiedziala jakie niesie przeslanie, tym slowem bylo "spierdalaj" :)
Z dzisiejszej prasy:
Nicola Sturgeon zapowiada, ze prawdopodobnie zalecane bedzie zaslanianie twarzy 'in limited circumstances', jednak wystarczy do tego szal lub bandana.
Nie ma wiec potrzeby zaopatrywania sie w specjalne maski czy tez - jak w Polsce - noszenia ich na okraglo.