A ty harpagon dostales juz mieszknie z housingu? Czlonek rodziny moze przepisal? Rozumien ze w dobrej okolicy, w dobrej cenie, bezpiecznie itd.
http://www.emito.net/spolecznosc/miasta/glasgow/mieszkanie_z_gha_jak_prz...
Hej. Kolejne miejsce zamieszkania i znowu ten sam temat.
Jestem w Szkocji nascie lat, jedyny problem na tle pochodzenia mialam z sasiadem alkoholikiem. Dzieci nigdy nie byly napietnowane z tego powodu w szkole. Gosciu bardzo szybko zostal wywalony z mieszkania.
Co do kamerki mozesz ja miec, jezeli dostaniesz pozwolenia od landlorda i najblizszego posterunku policji. Musisz tez oznaczyc mieszkanie, ze takowe zalozylas (naklejki na oknach i drzwiach wejsciowych). Tak przynajmniej bylo u mnie na wsi, jak sie dowiadywalam.
Nie każdy chce brac kredyt w UK:) nie zamierzam tutaj żyć tak długo.
Patola jest wszędzie. Slyszlalam już takie historie ze głowa mała. Zastanawiam się co będzie dalej w związku z nasza sytuacja. Mieszkamy na leith wiec nie jest to wcale zadupie dolne. Sporo tu różnych ludzi, większość normalna się zdaje. Ale wystarczy jeden szkocki intelektualista ...
Moze po prostu nie podobasz sie sasiadce z twarzy;)
Zartowalam xd
Oczywiscie wszedzie zdarzaja sie rasisci ja tez ostatnio w pracy mialam takiego jednego klienta ale skoro to Ci sie przytrafia nagminnie to zglos sie gdzies po pomoc.
Najlepiej porozmawiaj z reszta sasiadow i wspolnie ustalcie linie obrony.
#18: Czeczeni długo pracowali na swoją opinię, zajmując się w Polsce nie tyle pracą, co przestępczością zorganizowaną, haraczami, etc. No chyba, że za pracę uznać handel piractwem i "lewą" gorzałą. Ilu poznałaś Czeczenów uczciwie pracujących w Polsce?
Z Ukraińcami sprawa jest o wiele bardziej złożona, na tę chwilę jest ich więcej niż Polaków w Wielkiej Brytanii. Kilka-, kilkanaście lat temu dokonaliśmy swoistej "inwazji" na UK, a teraz przemnóż to razy 1,5-2, w kraju o ponad połowę mniejszej populacji.
Generalnie w żadnym kraju imigranci nie są mile widziani przez lokalne społeczności, są potrzebni pracodawcom, a nie Johnowi czy Jankowi tyrającym w fabryce. :)
Ale chwileczke, cos mi tu hipokryzjá zalatuje. Po pierwsze co za len wystawia smieci przed drzwi, jak sie nie chce wynosic, to trzymac w domu a nie na publicznej klatce. Po pierwsze gryzonie, po drugie zapach i estetyka. Nie twierdze ze rozsypywanie ich po okolicy to dobra nauczka dla naszego leniuszka,ale tu nie ma mowy o hate crime, to nie rasizm. Wynos te smieci od razu, a nie jakies polsrodki. Afera ze hej.
Hej. Kolejne miejsce zamieszkania i znowu ten sam temat. Najpierw były napisy pt,, kochać Polaków” (tylko nie w ten sposób) a potem ktoś rozsypał przed blokiem śmieci które wystawiłam przed drzwiami mieszkanka bo chciałam wynieść później. O co chodzi z tymi ludzmi? Dlaczego tak się uczepili akurat POLAKÓW? Dodam ze nie mam żadnych dowód na żadnego z sąsiadów nie mam pojęcia kto mógł to być. Jestem już zmęczona tym rasizmem bo to nie pierwszy raz ... jestem młoda dziewczyna która nie sprawia żadnych kłopotów po prostu studiuje i pracuje nie robię żadnej krzywdy. Oprócz tego ze rozmawiam po polsku ze znajomymi czy przez telefon. To chyba moja „krzywda „