Ostatnio na spacerze wymówiłem psu, że na drzewie siedzi kot. Stał jak głupi pod drzewem i je obszczekiwał. Na to do mnie wspólspacerowicz rzekł: „nie rób tego psa w konia!”
Idąc tym tropem zastanawiam się czy jest możliwość zrobienia konia w psa i dlatego dostęp do konia ułatwił by mi owe badania. Kto wie, może jeszcze jakiś grant naukowy mi za to wpadnie?
Hej, jezeli moge ci jakos pomoc, to stwraj sie dawkowac grzyby w mniejszych ilosciach. Tzw mikrodawkowanie, na tyle zeby twoj mozg palil na wszystkich cylindrach ale nie na tyle, zeby bylo spalanie stukowe.
Ostatnio na spacerze wymówiłem psu, że na drzewie siedzi kot. Stał jak głupi pod drzewem i je obszczekiwał. Na to do mnie wspólspacerowicz rzekł: „nie rób tego psa w konia!”
Idąc tym tropem zastanawiam się czy jest możliwość zrobienia konia w psa i dlatego dostęp do konia ułatwił by mi owe badania. Kto wie, może jeszcze jakiś grant naukowy mi za to wpadnie?