Bieganie.

Można biegać z wędką z kołowrotkiem, na którym jest nawinięte 250 metrów żyłki. Po wyjściu całej żyłki z kołowrotka, można zrobić czas na krótki odpoczynek, nawijając ją ponownie na kołowrotek. Występuje tu mały problem. Ktoś musi odczepić, czy odwiązać żyłkę w punkcie startu i przywiązać ją ponownie po 250 metrach. Problem rozwiązuje się, gdy biega się z kimś :)

Mam nadzieję, że nie gniewasz się na mnie za propozycję takiego rozwiązania. Chciałem poprawić Ci humor.

#6

Pomysł może i dobry,ale ciężko tak wieczorem jak ciemno z tą żyłką.....

Jak masz telefon z androidem nosisz go przy dudzie z włączoną lokalizacją to se możesz sprawdzić całą historię. Gdzie byłeś, co zwiedziłeś, ile km przebiegłeś, ile przejechałeś autem, środkami komunikacji itd. Możesz włączyć i będą przychodzić ci raporty. Oczywiście aplikacja do biegania jest lepsza.

tutaj link do google timeline.

https://www.google.com/maps/timeline?pb

Wezme jutro navigacje z pasata.

To chyba bedzie najłatwiej

#8:

Nowinka google. Boję się.

elcomendante posluchaj Stinga- gentelman chodzi, biega nigdy.

Zbychu_zPlebani 5 700

#8Dziś - 20:57

"Jak masz telefon z androidem"

Ponoć ma taki sam jak twój. ;p

No mam,ale jeszcze nie włączałem.

Narazie sie boje :)

hehe, ciekawe czy też forest green.

Tak się zastanawiam czy można sfałszować timeline? Chciałbym dodać parę egzotycznych miejsc do swojej historii ;)

#14

Forest green i takie silikonowe "etui"

Znalazłem takie coś do fałszowania lokalizacji.

https://www.techjunkie.com/fake-location-google-maps/

Gdy kupowałem mój, wszystkie forest green wyszły. :(

Zbychu, a dzisiaj wyszła dziesiątka pro.

@elcomendante #5:

Tyle tylko,ze ja na słowo "aplikacja" od razu gorączki dostaje :)

Nie da sie jakoś prosciej?

A może bieżnia? Choć nie wiem czy to prościej...

bieganie rozwali ci kręgosłup i rozpierdzieli stawy, to niezdrowy sport. pływaj albo rowerek.

Nie sluchaj go, jeszcze się utopisz albo wkręci ci się broda w szprychy.

mam tylko jednego kumpla, któremu może się zmielić broda w szprychach w trakcie jazdy.

Kup se zegar dla sprŏwcōw.

albo wynajmij Mariana ze stoperem.

Ale co mi po Marianie,jak tu chodzi bo kilometry,a nie minuty.

Cos widzę,ze chyba lepiej będzie znowu do piwa wrócić.

Sport siedzący i mało inwazyjny.

Tak sobie właśnie myślę, że możesz sobie Googlem obliczyć długość trasy zanim wyjdziesz z domu.

Trasa "Serduszko NHS" (4km):

Trasa "Jestem aktywistą" (15km):

Trasa "Smok Wawelski" (30km):

Trasa: "Smok Wawelski Jurassic Park Edition(TM)" (27km):

Trasa: "Dark Vader" (128km):