Żeby coś ulepszyć/modyfikować należy się starać o zgodę. Jeśli takowej nie masz a zauważą to zapłacisz karę. Ja sobie zainstalowałem elektryczny prysznic i musiałem to zdemontować aby nie płacić kary, to samo tyczy się wielu innych przeróbek. Zapytaj się w councilu bo każdy ma inne przepisy szczegółowe.
Omegan,
trudno jest mi się z tobą zgodzić do końca, a to dlatego, że opłaty za council flat są ustawione na takim poziomie, że w wielu lokalizacjach rata za własne mieszkanie bywa sporo niższa.
Czy za pieniądze podatnika? Nie wiem, ale zważywszy na wysokość opłat, nie jest to przypadkiem samofinansujące się przedsięwzięcie? To ostatnie to akurat pytanie, a nie stwierdzenie - nie mam pojęcia, jak to wygląda od strony kosztów poniesionych przez państwo/miasto na wybudowanie takiego mieszkania.
nie jestem obecnie w temacie Sylwek, ale przez wiele lat roznica w oplatach za konsilflata wynosila ok polowy czynszu prywatnego mieszkania. nie mialoby sensu placenie wiecej za konsilowskie, przeciez z idei ma to byc pomoc dla pokrzywdzonych i bezradnych. nigdy tez counsilflaty nie mialy szansy finansowac sie same. nie mylisz przypadkiem housing association z CF? te byly drozsze zwykle od CF, choc wciaz tansze niz private rent.
#19:
Nie, nie mylę HA z CF. Po prostu poza Edynburgiem sytuacja może wyglądać nieco inaczej. :) Porównuję CF z zakupem mieszkania w podobnej okolicy i w podobnym standardzie
Jeżeli councilowski 2 bedroom flat to koszt ok. 340 funtów miesięcznie (Paisley), a "pocouncilowskie" mieszkanie w budynku w podobnej okolicy i o podobnym standardzie, kosztuje na wolnym rynku 44-52 tys. funtów (do wynajęcia niewiele drożej od mieszkania z councilu- czynsz na poziomie 400-450 funtów), to pod znakiem zapytania staje sens brnięcia w CF przez osobę pracującą, wiążącą swoją przyszłość z UK - rata kredytu plus ubezpieczenie bywa po prostu niższa, nawet już przy wyliczeniach dla kredytu na 15 lat.
I w tym kontekście zastanawiają mnie rzeczywiste koszta poniesione przez państwo na wybudowanie takiego mieszkania, w zestawieniu z pieniędzmi, jakie trzeba za to mieszkanie płacić, skoro porównywalne mieszkanie przy zakupie wychodzi taniej. Czy ten CF, nawet po uwzględnieniu bieżących kosztów utrzymania budynku, rzeczywiście jest finansowany przez podatnika.
Słabo się na tym znam, więc się zastanawiam.
Nie ma sensu porownywanie wynajmu prywatnego z oplata mieszkania councilowego. Wlasciciel mieszkania chce czerpac zyski, im wiecej sciagnie z wynajmujacych, tym bardziej zadowolony. To co tu porownywac? I co sie dziwic, ze ludzie nie chca nabijac komus kabzy za przywilej posiadania dachu nad glowa?
22
Ale ja nie mowie, ze TY porownujesz, omegan porownuje bez sensu.
Napisal, ze konsilowi mieszkaja za poldarmo i potem, ze ich koszty to okolo polowy za prywatny wynajem.
No to mu mowie: co to za porownanie? Prywatny wynajem nie odzwierciedla faktycznych kosztow, jest lupieniem biedniejszych przez wlascicieli mieszkan, ktorzy chca miec zysk. Jaki zysk ma miec kansil z nieborakow, czemu mieliby oni placic podatek od wlasnej biedy kansilowi?
jaki zysk pytasz? przecież te chaty wynajmowane są przez dziesiątki lat (często z pokolenia na pokolenie) i dawno się pospłacały, dlaczego w tej chwili nie ma możliwości wykupu CF, HA? Domyślisz się czy też tłumaczyć? Skąd też kasa na nowe inwestycje, biurowce itd.
Przy odłożeniu 3-4tyś można kupić własne i płacić ratę 200-250f także gdzie sens wynajmować długoterminowo od państwa i nic z tego nie mieć? (rata 200-250f dotyczy podobnego flatu do komunalnego)
omegan nie porownuje bez sensu, po prostu nie rozumiesz.
porownanie realnych kosztow mieszkania w CF, HA i prywatnym najmie to cos co robil niemal kazdy Polak na jakim tam etapie, po prostu kalkulujac co sie bardziej oplaca.
oczywiscie ze prywatny najem jest dla zysku wlasciciela mieszkania, ale czesto ten zysk jest na poziomie splaty kredytu i oplat biezacych napraw. uzyskanie mieszkania "za free" jest wystarczajacym zyskiem dla wielu.
roznica miedzy powyzszymi kosztami jest oplacana przez podatnika, podobnie jak wybudowanie CF i czesciowo HA, wiec oczywistym jest ze mieszkajac w takowych zyje sie na koszt podatnika. w sytuacji gdy finansowo mozna sobie pozwolic by nie mieszkac w CF i mieszka sie w nim nadal, wydluzajac kolejke dla naprawde potrzebujacych i wykorzystujac tax payer'ow jest po prostu niemoralne i gorsze od zebrania. dlaczego? bo mam wybor czy chce rzucic osobie siedzacej na chodniku, tutaj wyboru nie mam.
to elementarne fakty i czysta logika. ktos kto to odrzuca, najczesciej sam jest pasozytem i nie chce tego przyjac do wiadomosci by zagluszyc wyrzuty sumienia.
i prosze odpuscic sobie teksty o tym ze jak taki (chory) system istnieje, to nalezy z niego korzystac ile wlezie. to obrzydliwe.
oczywiscie porownuje warunki w Edim, nie w okolicznych sypialniach, bo tych nie znam i znac nie chce ;P
, 'dlaczego w tej chwili nie ma możliwości wykupu CF, HA'
Sheen, nie mieszkam, nigdy nie mieszkalam, nie mam zamiaru mieszkac w CF, HA, ale sie interesuje: wykupu nie ma, bo wykupiono 1.5 miliona mieszkan konsilowych, a nowych nie pobudowano. Mieszkanie konsilowe, ktore bylo dla wielu ( w Szkocji - wiekszosci!) oczywista droga godnego pozyskania dachu nad glowa, stalo sie dobrem tak trudno dostepnym, ze wprowadzono priorytety I pierwszenstwo maja najgorzej sobie radzacy. Zle sie stalo, ale to nie wina ludzi, ktorzy maja prawo do dachu nad glowa, to nie jest luksus, tylko podstawowe prawo.
To, ze wstrzymano wykup, to ratowanie zasobow mieszkan konsilowych, bo nierzadko po wykupie byly one sprzedawane czy wynajmowane prywatnie.
Councile były na pewno finansowane przez podatnika na początku, ale teraz niekoniecznie, w zależnosci od modelu finansowania jaki przyjęto i co zrobiono z kasą ze sprzedaży dotychczas wybudowanych nieruchomości. Na pewnym etapie to faktycznie powinną juz byc samonapędzająca się inwestycja. Czy jest? Być może jakby pogrzebac w finansach poszczególnych councili to gdzieś tam stałyby wydatki na to.
Oprócz sprzedaży starych zasobów jest też problem z budową nowych. Bo teraz głównie developerzy budujacy całe osiedla sa zobowiązani do przekazywania czesci nieruchomosci councilowi (nie wiem po jakich kosztach) i bronią się przed tym jak mogą negocjując umowy, żeby tych mieszkań socjalnych było jak najmniej - bo to im redukuje zyski.
Zdawal ktos dom lub flat do Councilu Wiem zej est 28 dni na zdanie ale czy rzeczywiscie za ulepszenie domu oddaja cos
If you've made certain improvements to your home, you may be entitled to compensation when you end your tenancy, as long as you had our permission to carry out the work.