Przydalo by sie szkapa dac jakis odnosnik, link skad wiales tekst, bo jeszce ktos pomysli ze to twoj ;)
https://www.polishexpress.co.uk/polski-rzad-polozy-reke-na-twoich-dochod...
#4:
Jozek chyba wrócił do kraju i ma spore szanse, aby zostać polskim rezydentem podatkowym, obierając ziemniaki w więziennej kuchni:
"Ojciec wtargnął do szkoły i krzyczał, by dzieci "zdjęły kagańce". Konieczna była interwencja policji"
https://mamadu.pl/148511,ojciec-wtargnal-do-szkoly-i-kazal-dzieciom-zdja...
;P
Jeśli to przejdzie, to wraz z Brexitem powinno skutecznie zabić sezonową migrację Polaków do UK.
Większość tymczasowych nie przekracza tu kwoty wolnej od podatku, zatem po powrocie do Polski będą musieli oddać 17 procent tego co przywieźli... zakładając, że tu jest mowa tylko o podatku „podatku” , a nie także o dodatkowych składkach?...
Cała reszta pracująca w Europie...Niemczech... Holandii... masa ludzi dostanie białej gorączki gdy się o tym dowiedzą...
Nikt nie zauważył że ulgę abolicyjną wprowadził rząd Tuska w 2008 roku, ponieważ dotychczasowe umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z niektórymi krajami były dla polskich rezydentów niekorzystne. Po zniesieniu tej ulgi, nadal będą obowiązywać umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Na dzień dzisiejszy stracą polscy rezydenci podatkowi pracujący w USA, Rosji, Belgii, Danii, Finlandii, Holandii, Islandii oraz Australii, bo z tymi krajami Polska ma niekorzystne umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Po zniesieniu tej ulgi, nadal będą obowiązywać umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Nie masz racji Zbychu
Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania to akty prawne zawierane między dwoma państwami. Ich treść stanowią regulacje ułatwiające ustalenie właściwiej rezydencji podatkowej
tym samym zniesienie ulgi abolicyjnej spowoduje zmiane miejsca rezydencji podatkowej z innych krajow na RP, a tym samym umowami o unikaniu podwojnego opodatkowania przecietny Janusz zbierajacy pieczarki w Holandii bedzie mogl sobie tylek podetrzec. Straci na tym kazdy pracujacy za granica ktory posiada centrum intetesow zyciowych w Polsce.
"Zbychu_zPlebani
#17Dziś - 14:28
Chodzi mi o to że wrócimy do czasów sprzed 2008. Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania dalej będą obowiązywać. Polska z UK ma taką korzystną umowę dla polskiego podatnika od 2006."
Zbychu, zapominasz, lub nie wiesz (ja tez nie wiedziałem) o konwencji MLI, którą Polska ratyfikowała, i która to konwencja pozwoliła na zmianę obowiązujących dwustronnych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Umowa z Wielką Brytanią, przy tak zwanej „milczącej zgodzie” Brytyjczyków JUZ została zmieniona – korzystną dla podatnika metodę wyłączenia z progresją zastąpiono metodą proporcjonalnego zaliczenia. W praktyce oznaczało to, ze dla polskich rezydentów podatkowych pojawił się obowiązek złożenia w Polsce zeznania podatkowego z całości dochodów - bez względu na to czy oprócz dochodów z zagranicy podatnik uzyskał inne dochody podlegające opodatkowaniu w Polsce czy nie... Do tej pory mieszkający w Polsce, nie osiągający w Polsce zadnego dochodu, kursujący sezonowo do pracy za granice... Ci ludzie z polskim fiskusem nie musieli się generalnie zadawac. To się zmieniło, choc NIKT o tym jeszcze nie wie.
I teraz staje się jasne dlaczego nikt o tym nie wie – bo to nie koniec. Powyzsza zmiana sama w sobie nie wpłynęłaby negatywie na finanse tej grupy podatników...bo nadal mogliby skorzystac z tak zwanej „ulgii abolicyjnej” (która jest juz częścią polskiego wewnętrznego ustawodastwa podatkowego a nie międzynarodwej umowy). Ale ta niezauwazalna zmiana w umowie z UK, obowiązująca od 1 stycznia 2020 roku otworzyła drogę do zniesienia ulgii...
Tłumaczy to tez dlaczego Polska tak szybko i ochoczo konwencję MLI ratyfikowała... Połozyc 17 procentową łapę na tych kosmicznych jak na polskie wyobrazenia zachodnich kwotach wolnych od podatku...no, to musi powodowac w fuskusie niezły ślinotok... To, ze się zabiera biednym ciułaczom...Marianom tłukącym się busami na kartofle w Niemczech, czy paniom Krysiom zginającym krzyze zbierając truskawki w szklarniach Holandii... no przykro... ale co zrobic? Na strazy Amazonów czy innych Uberów stoi Pani Ambasador... a za coś cały cyrk trzeba finansowac...
Tu są w miarę przystępnie podane informacje na temat tego jak się sprawy mają na tą chwilę (w czasie gdy ulga nadal obowiązuje):
https://www.podatki.gov.pl/media/3769/mli-zmiana-metody-wyja%C5%9Bnienia...
...co będzie dalej, to się zobaczy.
Ministerstwo Finansow RP przygotowalo wlasnie projekt ustawy o zmianie "Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osob prawnych, ustawy o zryczaltowanym podatku dochodowym od niektorych przychodow osiaganych przez osoby fizyczne oraz niektorych innych ustaw" , w ktorym to projekcie znalazl sie zapis dotyczacy zniesienia ulgi abolicyjnej - „...jednoczesnie likwiduje ulge, o ktorej mowa w art. 27g ustawy PIT (tzw. ulge abolicyjna)”. Projekt nowej ustawy poddany zosatanie glosowaniu jeszcze w trzecim kwartale tego roku, a jesli pomyslnie przejdzie glosowanie w sejmie i senacie, wejdzie w zycie z dniem 1 stycznia 2021.
Takie brzmienie ustawy oznacza nadejscie bardzo duzych problemow dla Polakow osiagajacych przychody za granica, uniewazniajac tym samym wszelkie umowy miedzypanstwowe dotyczace znoszenia podwojnego opodatkowania. Dotychczasowa ulga abolicyjna pozwalala Polakom pracujacym za granicami kraju, ale nadal posiadajacym miejsce zamieszkania na terytorium RP i podlegającym tzw. nieograniczonemu obowiazkowi podatkowemu od calosci swoich dochodow, bez wzgledu na miejsce polozenia ich zrodel, na uiszczanie podatku od dochodow jedynie w panstwie, w ktorym sa one osiagane. Likwidacja ulgi abolicyjnej sprawi, ze Polak, ktory pozostaje polskim rezydentem podatkowym, z uwagi na fakt posiadania w RP centrum zyciowych interesow, bedzie musial zaplacic w Polsce roznice pomiedzy podatkiem zaplaconym za granica, a podatkiem naliczonym w Polsce.