Turystyka zdrowotna z UK do Polski ma się znakomicie. Jak wynika z informacji zebranych przez pulsmedycyny.pl, rocznie ponad 100 tys. mieszkańców Wysp przybywa nad Wisłę po to, by skorzystać z usług tamtejszych gabinetów dentystycznych.
Brytyjczycy najchętniej korzystają z placówek w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie i Trójmieście. Jednocześnie wzrasta popularność tych ośrodków, które pozwalają na jeszcze większe ograniczenie kosztów. Należą do nich np. Katowice, gdzie leczenie może okazać się o 50-60 proc. tańsze niż w UK.
Właściciele klinik robią co mogą, by to ich oferta okazywała się najbardziej konkurencyjną. Źródło powołuje się na ciekawy przykład:
(…) Największy na Śląsku ośrodek leczący obcokrajowców od ponad 3 miesięcy ma specjalny program dla Brytyjczyków, którzy przylatują do Polski tanimi liniami. Mogą oni zachowując bilet lotniczy skorzystać m.in. z bezpłatnej konsultacji, bezpłatnego przejazdu taksówką do kliniki oraz refundacji kosztów biletu lotniczego, nawet do £150, jeśli leczenie przekroczyło wartość £1500.
I choć zarówno Brytyjczykom, jak i nam samym problemów z zębami życzyć nie wypada, zminimalizowanie ryzyka chorób zależy od odpowiedniej profilaktyki. A jeśli tak, to dbanie o nią najlepiej i najtaniej wyjdzie w Polsce.
Komentarze 12
a ja myslalem ze na Wegrzech i Bulgarii.
Węgrzy,Rumuni,bułgarzy maja taniej ale i jakość jest gorsza.
"zminimalizowanie ryzyka chorób zależy od odpowiedniej profilaktyki. A jeśli tak, to dbanie o nią najlepiej i najtaniej wyjdzie w Polsce."
Nie rozumiem. Jeśli profilaktyka to po prostu mycie zębów czy unikanie słodkich napojów, to dlaczego najlepiej i najtaniej w Polsce?
beato - choć mycie zębów i unikanie słodyczy jest ważne, profilaktyka stomatologiczna to jednak trochę więcej niż to, co wymieniłeś: http://bit.ly/1QOr3oI
Już widzę jak Brytole lecą do Polski, żeby sobie tylkop wypiaskować zęby, albo po instruktaż higieny jamy ustnej :) Jak juz przylatuja, to z konkretnymi ubytkami, tak żeby im się zwrócił zainwestowany kapitał i poświęcony czas.