O tym, jak trudno dodzwonić się do brytyjskiej skarbówki, wie niemal każdy, kto próbował się z nią skontaktować. Jak podaje BBC, fiskus zamierza zainwestować w lepszą obsługę klienta.
W okresie między kwietniem 2014 a marcem 2015 r. aż 72 proc. przychodzących połączeń telefonicznych zostało odrzuconych.
Szafowa HMRC, Lin Homer, stwierdziła:
Mimo, iż usilnie próbowaliśmy, nie udało nam się obsłużyć wszystkich tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Dlatego przepraszam wszystkich, którzy mieli jakiekolwiek problemy z połączeniem.
Urząd przeznaczy w najbliższym okresie 45 mln funtów na usprawnienie obsługi klienta. Dotyczyć będzie to zarówno dzwoniących, jak i szukających pomocy przez internet. Szacuje się, że w tym roku swe sprawy będzie chciało rozwiązać w ten sposób ponad 250 tys. osób.
Komentarze 4
Akurat dzisiaj dzwoniłam - 4min 52 sec. z czego 2,5 min. na dogadanie się z automatem, który każe przedstawić sobie sprawę po czym nie rozumie pytania, po czym zadaje nastepne trzy, żeby w końcu zrobić to co powinien od razu - połączyć z doradcą. Kto wymyślił ten idiotyzm? W czym przeszkadzało wybieranie numerków?
Jasne...usprawnią. Już to widzę. Nigdy nie czekałam mniej jak 15 minut. A rachuneczek....szkoda gadać. Nawet rdzenni mieszkańcy tracą cierpliwość kiedy po pięć racy powtarzają NI albo inną głupotę. Ale co tam, usprawniać piekna rzecz
Wracajcie do pl jak tak zle. Zobaczycie co to jest biurokracja i idiotyzm.Zygac sie chce od tych polskich narzekan i medrkowan. W robocie najmadrzejsi a w zyciu niemoty.
0300 200 3500 - masz zadzwoń sobie i spróbuj sie dogadać z tym automatem - rzadko można poczuć taką niemoc;)
Zgłoś do moderacji