Do góry

Biznes ostrzega: dajcie spokój z ograniczaniem imigracji. My jej potrzebujemy

Złe wieści dla konserwatystów: brytyjski biznes z niepokojem przysłuchuje się planom ograniczania napływu do Wielkiej Brytanii zagranicznej siły roboczej.

Fot. © pressmaster - Fotolia.com

Jak podaje dziennikarz Neil MacDonald, w serwisie News Channel 4, uparte trzymanie się poglądu, iż liczebność imigracji netto na Wyspy należy ograniczyć do dziesiątek tysięcy rocznie sprawia, że rządzący stają się solą w oku niektórych miejscowych przedsiębiorców.

Federacja The Engineering Employers Federation ostrzega, iż brytyjski biznes potrzebuje wiedzy - “przywożonej” do UK przez zagranicznych pracowników.

Co więcej, jak zauważa autor, także oficjalne prognozy zdają się wyraźnie potwierdzać korzyści płynące z imigracji. Office for Budget Responsibility, cytuje dziennikarz, przewiduje imigrację na zwiększonym, nie zaś zmniejszonym poziomie. W związku z tym pozostaje - niewątpliwie - także i prognoza… większych wpływów z podatków, mniejszego bezrobocia i zwiększonego wzrostu gospodarczego.

Ot, i taka oto jest ta “prawdziwa” prawda o imigracji.

Komentarze 4

Profil nieaktywny
Kajmanski
#117.04.2015, 11:36

Oczywiscie, gdyz w przeciwnym wypadku nikt z tubylcow nie kiwnie palcem za minimum wage....natomiast wielki biznes musi na kims robic pieniadze, zeby fundowac sobie zlote klamki na jachcie zacumowanym w raju podatkowym...niedawno widzialem taki komentarz, ze w UK ludzie "are drowning is sea of migrants", nawet jako emigrant i przeciwnik UKIP nie moge sie z tym nie zgodzic.

Profil nieaktywny
romrom
#218.04.2015, 12:32

Federacja The Engineering Employers Federation ostrzega, iż brytyjski biznes potrzebuje wiedzy - "przywożonej" do UK przez zagranicznych pracowników .....
http://prawica.net/41035
to na tym polega ten "biznes" ???!!! możę The Engineering Employers Federation powinna udać się tam do Afryki z tym "biznesem"

robstel
176
robstel 176
#318.04.2015, 19:55

Kajmanski-jak zawsze racja !!! U mnie w okolicy jest kilka wiodących kołchozów-molochów produkcyjnych,gdzie od 2004 r.ponad 90 % siły roboczej to imigranci z Europy Wsch.Oczywiście jest to od lat najtańsza siła robocza- nawet na kontraktach mają 5-10% powyżej minimum wage,a nocki i bank holiday po równej stawce jak leci.
Mam tam kilku znajomych i mówią,że pracują tam całe rodziny i całe wioski od małolata aż po ludzi przed wiekiem emerytalnym.
Przed 2004 r.były to małe,prowincjonalne zakładziki produkcyjne,które poprzez napływ taniej siły roboczej rozrosły się do wielkich rozmiarów !!!

robstel
176
robstel 176
#418.04.2015, 19:55

Kajmanski-jak zawsze racja !!! U mnie w okolicy jest kilka wiodących kołchozów-molochów produkcyjnych,gdzie od 2004 r.ponad 90 % siły roboczej to imigranci z Europy Wsch.Oczywiście jest to od lat najtańsza siła robocza- nawet na kontraktach mają 5-10% powyżej minimum wage,a nocki i bank holiday po równej stawce jak leci.
Mam tam kilku znajomych i mówią,że pracują tam całe rodziny i całe wioski od małolata aż po ludzi przed wiekiem emerytalnym.
Przed 2004 r.były to małe,prowincjonalne zakładziki produkcyjne,które poprzez napływ taniej siły roboczej rozrosły się do wielkich rozmiarów !!!