Ok. 3 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii ma prawo do otrzymania zwrotu części pieniędzy, jakie wpłacali z tytułu uiszczania opłat za comiesięczne rachunki - informuje serwis BBC.
Pieniądze, o jakich mowa sięgają około 50 funtów i dotyczą nadpłaty, która wynika ze zmiany dostawców przez klientów. Decyzja o dokładniejszym rozliczeniu się z klientami została podjęta przez organ nadzorujący sektor energetyki, czyli Ofgem.
Sprawa dotyczy największych dostawców energii, takich jak SSE, E.on, EDF i British Gas. Warto już teraz zainteresować się możliwością uzyskania pieniędzy, gdyż niektórzy dostawcy wprowadzili 2-letnie ograniczenia w prawie do ubiegania się o ich zwrot. Więcej informacji w temacie znajdziecie na stronie www.ofgem.gov.uk.
Organizacje broniące praw konsumentów skarżą się, że duże koncerny bezprawnie przejmują miliony funtów swoich klientów.
Komentarze 8
I to jest jeszcze jeden powod na Tak...rozregulowany rynek energii w ktorym firmy nie tylko kasuja ile im sie podoba, ale tez robia co im sie podoba a Ofgem moze im co najwyzej na buty narobic.
ciekawe co powiesz jak wprowadza funta szkockiego wartego mniej niż angielski, o ile jakiś bank zostanie i za gaz i prad zapłacisz 1/4 wiecej
Jak wprowadza to Ci powiem;D
Nie rozumiem dlaczego zaczęło się straszenie w związku z nadchodzącym referendum.
Widocznie Anglia ma dużo do stracenia, zaczynając taką kampanię anty niepodległościową.
To są słowa Szkotów, którzy nie byli pewni głosowania na "TAK", opowiadali sie neutralnie lub na "NIE"
matrixpl, nie obchodzi mnie kurs waluty - nie musi byc w stosunku 1:1 do funta angielskiego. Spójrz na Republike Irlanii, utrzymywali funta Irlandzkiego dosc dlugo chyba do 2002 roku, w stosunku o ile dobrze pamietam 1:1.01 na korzysc Irish Pound.
A przeciez rowniez byli zwiazani z Bankiem Anglii. To jest tylko medialna nagonka by w niezdecydowanych, by wzbudzic strach i obawe...
matrixpl - Ja tutaj mieszkam, nie przyjechałem na dorobek...
Nawet lepiej dla Szkociej gospodarki zostawic Funta Szkockiego, na przejsciu do Euro tylko straca. Tak jak to mialo miejsce w Irlandii, Irlandczycy pamietaja doskonale poziom zycia ten z przed Euro i byl o wile wiekszy.
Tak dla przypomnienia Szkocja ma w zamiarze wdrozyc podobne rozwiazania prawne i ekonomiczne, do tych spotykanych w Norwegii. Zespolona gospodarczo, ale w zadnym wypadku nie podlegajaca dyrektywom Unijnym, ktore sa wielokrotnie apsurdalne.
Straci na tym szary emigrant, ktory wykorzystuje socjal a nie wnosi nic do gospodarki.
Dlatego ta kampania jest bardziej skierowana w kierunku emigrantow.
Przyznam szczerze, iz moge placic nawet niewymienialnymi kamykami ze Szkockich strumykow za energię elktryczną oraz zywnosc w ASDA, dopoki stac mnie na normalne zycie, nie wnikam w to :-)
Pozdrawiam,
---
mordehaj/i o to chodzi jestem na YES ja i moi przyjaciele