Polakowi z Belfastu Przemysławowi P. postawiono zarzut uprawiania marihuany w celach zarobkowych. Oskarżony bronił się mówiąc, że jest prepersem - człowiekiem, który zbiera zapasy by przygotować się na Apokalipsę. Sędzia była pod wrażeniem przygotowania Polaka.
Przemysław P. - 28-latek, opisywany jako “inteligentny i uprzejmy” przez sąsiadów - w sądzie bronił się sam.
W jego mieszkaniu znaleziono dwa pokoje pełne krzaczków marihuany, suszarkę do ziół, liczne wagi i lampy grzewcze, a także £15,000 w gotówce.
Postawiono mu więc zarzut handlowania nielegalnymi substancjami w celach zarobkowych.
Polak przyznał się jedynie do uprawy rośliny, twierdził jednak, że robił to na własny użytek.
Wymienił liczne korzyści zdrowotne z korzystania z narkotyku oraz wyjaśnił, że niedługo planuje wrócić do Polski by zająć się chorującą na raka matką. Liczbę krzaczków tłumaczył charakterem “preppersa”, a gotówkę w mieszkaniu - nieufnością do banków w czasie kryzysu gospodarczego.
Sędzia Gemma Loughran była pod dużym wrażeniem przygotowania Polaka i powiedziała mu: “Niektórzy prawnicy mogliby brać z ciebie przykład”.
Sędzia przypomniała jednak, że uprawianie marihuany w Wielkiej Brytanii jest wciąż nielegalne i skazała oskarżonego na 6 miesięcy więzienia. Pozostałe zarzuty oddaliła.
Przemysław nie był uprzednio karany i miał dobrą historię zatrudnienia. Na jego telefonie komórkowym nie było śladów kontaktu z ewentualnymi klientami.
W mieszkaniu Polaka znaleziono natomiast zapasy żywności potwierdzające jego zapewnienia o charakterze “preppersa.”
Komentarze 24
Osłodziła mu te pół roku pochwałą:)
Zamiast pochwały, mogła mu dać te 6 miesięcy w zawiasach. Teraz przez nią będzie miał 6 miesiecy opóźnienia w przygotowaniach do apokalipsy ;).
Jakby nie przegial i mial nie wiecej niz 9 roslin oraz zero gotowki dostalby grzywne w polaczeniu z community service....w Polsce natomiast pewnie gnil by w kryminale do konca zycia.
Dekryminalizacji konopii zatrzymac sie juz nie da, gdyz hipokryzja ma krotkie nogi a prohibicja sluzy tylko gangom. Te prosta prawde rozumie sie w wielu krajach Hiszpanii, Holandii, Belgii, Portugalii, Jamajce, Urugwaju, Szwajcarii, Wloszech no i oczywiscie w kilkunastu stanach USA ze szczegolnym uwzglednieniem Kolorado i Waszyngtonu....
Goście jak on z 2 pokoi wyciskal dobre 30000 funtów co kwartał więc poszli mu i tak na reke
Kajmanski we Włoszech Masz gorsze prawo niż w Polsce więc napisałeś kolejną głupotę i ludzie to czytają i wierzą weź już lepiej nic nie pisz