Do góry

Studiuj w Londynie, mieszkaj w Gdańsku. Oszczędzaj pieniądze

23-letni Jonathan Davey jest studentem antropologii na Uniwersytecie Goldsmith w Londynie. Na co dzień mieszka w Gdańsku.

Pomysł na oszczędności przyszedł mu do głowy przed rokiem, podczas wycieczki po Europie, gdy sprawdzał ceny tanich połączeń lotniczych.

Początkowo rozważał zamieszkanie w Wilnie, jednak odkrył, że dojazdy do Londynu nie są stamtąd tak dogodne jak z Gdańska.

Obecnie więc zaradny student mieszka w Polsce od piątku do środy rano, kiedy to wylatuje w kierunku lotniska w Stansted o 6:00 by zdążyć na poranne zajęcia o 10:00.

“Trudno uwierzyć, że taniej wychodzą dojazdy z 1000 mil niż mieszkanie za rogiem” - mówi Jonathan na łamach mirror.co.uk, dodaje jednak, że mieszkając w Polsce na mieszkanie i dojazdy wydaje jedynie £2,100 rocznie1:, a w Londynie byłby w stanie za tę cenę wynająć pokój na mniej-więcej dwa miesiące.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Jonathan w Polsce mieszka nie w mieszkaniu, a w tanim hostelu. Dwie noce w Londynie spędza na sofie u znajomych lub w innym hostelu. Wszystkie loty i autobusy rezerwuje z wyprzedzeniem.

Brytyjczyk bardzo sobie chwali swoją zaradność, choć przyznaje, że jego rodzice uznali, że oszalał. Wtedy jednak Davey przedstawił im swoje kalkulacje, co zamknęło im usta.

Gdańsk, rzeka Motława. Fot. Pjama (CC BY-SA 3.0)

O życiu w Polsce Jonathan opowiada tak: “Gdańsk jest piękny. Poznałem tam mnóstwo nowych przyjaciół, a jakość życia jest niesamowita. Środowisko jest wyluzowane i bohemiczne.”

Dodaje, że dzięki co tygodniowym lotom czuje się, jakby był na nieustających wakacjach.


  1. Rok akademicki trwa ok. 9 miesięcy. ↩︎

Komentarze 13

Stirlitz
Edinburgh
1 924
#128.09.2015, 13:08

, dodaje jednak, że mieszkając w Polsce na mieszkanie i dojazdy wydaje jedynie £2,100 rocznie
hmm policzmy najtansze miejsce w hostelu w 8-10 osobowym pokoju 40pln x5 nocy= 200 pln tydzien

7200pln za 9 m-cy

zostaje zaokrąglajac 5000 pln na 72 przeloty to daje 70 pln na przelot, co jest nierealne żadna miara uwzgledniajac dodatkowy koszt autobusów. Zakładam ze Jonathan nic nie je w Polsce i chodzi na piechote.

"w Londynie byłby w stanie za tę cenę wynająć pokój na mniej-więcej dwa miesiące"
z powodzeniem znajdzie pokoj za 400- 500 funów, ale jak woli mieszkac w 8 bed pokoju z chrapiacymi i hałasującymi ludzmi, to jego wola. Mogł sobie znalezc part time job i spokojnie wyciagnac 800-1000 funtow miesiecznie co by pokryło i pokoj i utrzymanie.

Ogólnie to wyglada mi na goscia który wział kredyt studencki i zamiast pracowac i budowac CV, to lata do Polski i imprezuje, co oczywiscie jest jego wyborem.
A pózniej zostanie z rachunkiem 50 000f do spłaty, ale co tam praca w tesco jest dla emigrantów ;)

bluecheese.
24
#228.09.2015, 13:54

Stirlitz
#1 | Dziś - 13:08

"w Londynie byłby w stanie za tę cenę wynająć pokój na mniej-więcej dwa miesiące"
z powodzeniem znajdzie pokoj za 400- 500 funów, ale jak woli mieszkac w 8 bed pokoju z chrapiacymi i hałasującymi ludzmi, to jego wola

widze ze czesto cie uwiera w odbyt jak ludzie maja inny poglad (wole) a niz stirlitz

zdechnij w koncu

anatema
3 369
anatema 3 369
#328.09.2015, 14:45

#1:
Musisz mieć jakieś inne google niż wszyscy. W kilka chwil znalazłem hostele w Gdańsku w cenie 20zł za dobę, w pokoju 5-osobowym, do tego rabat 15- 20% przy wynajmie długoterminowym i po 20-22 zł za miejsce w "trójce". A więc można zamknąć się w kwocie 4600 zł (17 zł/doba) za 9 miesięcy.

I kolejna twoja teoria w piz*u. Normalka w sumie. ;P

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#428.09.2015, 15:13

Gratuluje, ;-)

Stirlitz
Edinburgh
1 924
#528.09.2015, 15:58

2 bluecheese
nie prowadze konwersacji z prostakami

3 anatema
chciałeś zabłysnąć, ale Ci nie wyszło
"When in Gdansk, Jonathan stays at a hostel with tourists and backpackers that costs him only £35 a WEEK"
co po dzisiejszym kursie daje 200pln...
http://www.mirror.co.uk/news/uk-new...
Jeśli chodzi o mnie to on moze sobie latac z Honolulu. W to lato spedziłem dwa tygodnie nocujac w róznych polskich hostelach i wiem co to znaczy. Koles jest z Hampshire regionu o rzut beretem od Londynu,, ale woli latac z Polski, widac ma duzo wolnego czasu i lubi spedzac na odprawach, to jego sprawa.

macmac
415
macmac 415
#628.09.2015, 17:27

Kalkulacja jest bez sensu.Lata co tydzien z Gdanska do Londynu czyli musi liczyc min 100£/lot.Za 450£/mc moze spokojnie wynajac sobie male mieszkanko pod Ladynem albo taniej(hostel,share,room)-ale moze ma znajoma w Polsce ktora musi odwiedzac.

Zbychu_zPlebani
7 760
#728.09.2015, 17:50

to jest dalsza czesc kampanii z tymi obesranymi gaciami
"Pomorskie życia pełne"
;)

anatema
3 369
anatema 3 369
#828.09.2015, 19:06

#5
oki, oki, nie klikałem w źródłowy, nie chciało mi się, byłem zajęty wytrzepywaniem piasku z gaci. ;)

Judasz
6 175
Judasz 6 175
#928.09.2015, 20:44

To jakaś choroba ?( lata jakby miał rozwolnienie ) To trza leczyć...

ChaoticBiker
3 040
ChaoticBiker 3 040
#1029.09.2015, 15:40

kurna ludzie co wy wypisujecie, a w szczegolnosci Stirlitz.. pokoj w Londynie za £400 to graniczy z cudem, raczej jest to cena za wynajem lozka w przeludnionym mieszkaniu gdzie w 3 bedroomach jest 8 - 10 lozek z chrapiacymi nedami. Najtansze studio flat jakie mi sie udalo znalezc to obskurne obsrane za £900 / miesiac nad KFC, do tego jeszcze wszystkie rachunki, council tax i pierdy....
W hostelu placi jedna cene i nie jest to 40pln bo mozna za 25pln doba a nawet za 80pln miec CALY TYDZIEN! i zadnych oplat - rachunkow, internetu, council taxu....
£100 za lot? Kolejna bzdura wyssana z dupy.
Loty Gdansk - Londyn mozna kupic nawet za £25 w jedna strone (prosze sprawdzic samemu - jest to wynik z Ryanaira lot na najblizszy czwartek, WizzAir w ten sam dzien za £56), a rezerwujac z wyprzedzeniem mozna poleciec i za £15.

Koles obliczyl ze mu sie to oplaca, ale oczywiscie specjalisci od wszystkiego przesiedzieli cale zycie na dupie w domu i wiedza lepiej.

ChaoticBiker
3 040
ChaoticBiker 3 040
#1129.09.2015, 15:43

A i jeszcze dodam, ze bilety do kina ( a w kinie filmy po angielsku z napisami PL, ktore raczej mu przeszkadzac nie beda), restauracje, w ogole zarciownie na wynos, piwo w barach i komunikacja miejska w Gdansku jest znacznie tansza niz w Londynie wiec kolejna oszczednosc na tych wszystkich rzeczach.