Do góry

Teneryfa: party non-stop

Tani alkohol, karaoke i clubbing do późnych godzin – tym Teneryfa przyciąga młodych Brytyjczyków.

Od jakiegoś czasu okazuje się ona rajem również dla angielskich emerytów, którzy z coraz większą przyjemnością wydają na niej nie tylko swoje emerytury, ale i spadek dzieci.

65-70-latkowie w imprezowaniu nie są gorsi od nastolatków. Uważają, że całe życie ciężko pracowali, a teraz powinni się bawić. I bawią się, wyznając zasadę “party non-stop until you drop”.

Komentarze 4

pozeracz
11 514
pozeracz 11 514
#120.07.2014, 22:34

i co dalej? czyżby Pani Sylwia Milan dostała sraczki i nie dała rady dokończyć tego, niezmiernie interesującego, budzącego wiele emocji artykułu?
Należą się również słowa uznania adminom emito, za opublikowanie tego bogatego w treść artykułu.
Ręce same składają mi się do oklasków.Podziwiać znajomość tematu,dokłade zgłębienie go i zaangażowanie autorki. dawno nie czytałem z takim zainteresowaniem. No cóż, zatkało mnie.

Profil nieaktywny
beato
#319.09.2014, 23:15
Profil nieaktywny
beato
#419.09.2014, 23:16