W “sieci o światowym zasięgu” czyli world wide web (www) poruszamy się jak w dobrze oznakowanym gąszczu. Służy nam do tego potężny mechanizm Google - wyszukiwarki, którą zna chyba każdy mieszkaniec Ziemi. A ona jego. Pytanie - jak dobrze?
Polski tygodnik Polityka w swoim wydaniu online podaje pięciostopniowy przewodnik do przewodnika, czyli jak wyszukać w wyszukiwarce.
W materiale Sprawdź, co wie o tobie Google – wystarczy 5 kliknięć redakcja magazynu przedstawia nam jak sprawdzić, co wie o nas światowy gigant poszukiwań w sieci. Podaje także sposoby na to, by tymi danymi zarządzać.
Wielce przydatny materiał, zwłaszcza że Święta i nadchodzący Nowy Rok to wszak tradycyjnie okazja do porządków. Tym razem więc zróbmy je dla siebie w sieci.
Komentarze 5
podaje zawsze wyimaginowane dane jako kobieta a klikam w reklamy jak zwiekszyc rozmiar swojego penisa, pewnie google wywnioskowalo, ze jestem niezadowolona ze swojego partnera :)
Co w tym złego ?Niech się martwią przemytnicy i ci co mają coś na sumieniu.
" Kto ma dostęp do naszych danych"
ten komu udostępniliśmy ,co to ma być za sensacja ?
Dlatego warto korzystać z innych przeglądarek:
https://www.startpage.com
https://duckduckgo.com/
https://ixquick.com/
http://blekko.com/
albo
www.yandex.com