Sprawę przeciwko Polakowi wniosła saksońska Familienkasse, jeden z organów Federalnego Urzędu Podatkowego w Niemczech, która nie chciała łożyć na dziecko imigranta. Europejski Trybunał przyznał jednak rację Polakowi.
Sprawa, która trafiła przed Trybunał tyczyła Tomisława Trapkowskiego, zamieszkałego i pracującego w Niemczech.
Trapkowski pobierał zasiłek na dziecko zamieszkałe wraz z matką - byłą żoną Trapkowskiego - w Polsce. Niemiecki urząd nie widział powodu, by wypłacać mu zasiłki na dziecko.
Inną interpretację przepisów przedstawił jednak ETS.
“Imigranci mogą pobierać zasiłek na dzieci nawet jeśli dzieci te mieszkają w innym kraju” - ogłosił Trybunał 22 października.
Wyrok Trybunału jest dość frapujący, jako że nieco ponad miesiąc temu, w podobnej sprawie z Niemiec, Trybunał uznał, że imigrantom z krajów unijnych nie należą się automatycznie te same zasiłki co mieszkańcom danego kraju.
Wcześniejsza sprawa dotyczyła jednak tzw. “turystyki zasiłkowej”, tzn. sytuacji, gdy ktoś udaje się do innego kraju Unii z zamiarem pobierania świadczeń, a bez zamiaru podjęcia tam pracy.
Obecny wyrok sugeruje, że podejmując pracę w kraju unijnym nabywamy te same prawa pracownicze, co obywatele tego kraju.
Daily Mail twierdzi, że obecny wyrok Trybunału to silny argument dla Camerona w nadchodzących negocjacjach o wyjściu UK z Unii. Brytyjski premier już przed rokiem nazwał wysyłanie pieniędzy z UK na dzieci w innych krajach Unii “niezrozumiałymi”.
UK wysyła w ramach Child Benefits do krajów unijnych ok. 30 milionów rocznie. Największy procent tej sumy trafia własnie do Polski.
Komentarze 16
Z tego co wiem niedawno Revenue wysyłało wszystkim obcokrajowcom - w tym oczywiście Polakom, którzy pobierają zasiłki na dzieci (Child Tax oraz Child Benefit) listy z żądaniem potwierdzenia czy dziecko (dzieci) przebywają w UK. Chodziło o zaświadczenia ze szkoły, lekarza itp. Zaświadczenia nie starsze niż 3 miesiące. Czas był do 25 października. Mam znajomych na których padł blady strach - bo są tutaj sami a pieniądze wysyłają właśnie do Polski.
Jakim wszystkim? Nic nie dostałam!
Dostałam i odesłałam. A na marginesie, może i urzędy tu są opeszałe, nie mniej niż u nas, ale raczej nie warto "kręcić".
kijevna
#2
A pobierasz benefity na dziecko (dzieci)? - znajomi którzy je pobierają dostali takie listy. I nikogo nie pominęli (jeszcze raz dodaję, że tylko tym którzy pobierają benefity na dzieci).
Tak, mam CHB.