Do góry

Żołnierze z elitarnej jednostki najlepszymi ochroniarzami w Aberdeen

Ich dewizą jest “Lepiej być martwym, niż tchórzem”. Ulubionym orężem - zakrzywiony nóż o 18-calowej klindze. Nieustraszeni Ghurkowie mogą być najlepszymi ochroniarzami, jakich widziało Aberdeen.

Jak podaje Blair Dingwall z serwisu The Press and Journal (zob. Fearless Ghurka warriors to police Aberdeenshire inn) weterani British Army weszli w nowe role: nie znający lęku elitarni żołnierze po ukończeniu służby przeszli do cywila, ale z bronią się nie pożegnali. Strzegą teraz spokojnego snu i dobytku innych (a więc właściwie ich nowa praca nie różni się tak bardzo od poprzedniej).

Budowana obwodnica Aberdeen daje pracę niemal 300 robotnikom. Mieszkają oni w specjalnie dla nich przygotowanym “miasteczku”. Cały obszar ochraniają Ghurkowie z GSS (Ghurka Security Service).

Zobacz materiał o Ghurkach, autorstwa Biszopa: Krzyż Wiktorii

Zatrudniający byłych żołnierzy, a teraz ochroniarzy Michael Saunders zażartował: “To bardzo mili ludzie. Tylko nie trzeba ich denerwować”.

Szef firmy ochroniarskiej GSS, sam Ghurka, komentuje z kolei, że zatrudnianie ich to dobra metoda na emeryturę - po zakończeniu służby wielu żołnierzy męczy się w cywilu.

Ghurkowie są częścią brytyjskich sił zbrojnych od niemal dwu wieków. Ich męstwo i biegłość w posługiwaniu się tradycyjną bronią - nożem kukri- są w Wielkiej Brytanii niemal legendarne.

Komentarze 24

Profil nieaktywny
Kajmanski
#110.02.2015, 13:28

"Better to die than live a coward"

Respect...

British Gurkha vs. French Foreign Legionnaire:

https://www.youtube.com/watch?v=1zV...

keram
127 7
keram 127 7
#210.02.2015, 13:37

Jak wszystkim wiadomo obwodnica Aberdeen jest projektem realizowanym już 25 lat i, jak na razie, nie widać by coś istotnego, działo się na placu budowy. Jedyną zmianą jest zatrudnienie "byłych Gurkhów"

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#310.02.2015, 13:52

Lubie moja Brytanie, ale nie zmienia to faktu ze niektore aspekty zycia sa pociagniete do granic absurdu.

Co taki biedny gurka, sluzacy jako ochroniaz G4S bedzie mogl zrobic jak mu ktos wymierzy do niego rewolwer. W tym kraju to nie masz prawa byc nawet biernie bezpieczny, tj.: nosic kamizelke kulo-(i nozo)-odporna.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#410.02.2015, 14:29

Co zrobi?

Wbije mu "kukri" miedzy oczy=]

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#510.02.2015, 16:18

Mestwo jest szlachetne ale "kazdy mundurowy" ,to juz inny typ czlowieka i inny swiat,

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#610.02.2015, 17:06

musiccomposer
#5 | Dziś - 16:18

A ja odwaze sie stwierdzic ze sa dwa rodzaje zolnierza:
- ten ktoremu placa zeby nadstawial karku
- i ten jaki chwyta za orez kiedy dokonuje sie gwalt na wolnosci lub sprawiedliwosci

sniper00
594
sniper00 594
#710.02.2015, 22:18

w tym kraju, jedyna legalna forma obrony, to ucieczka przed napastnikiem, oczywiście uciekać należy z godnością, nogi wyprzedzają korpus, a głowa obrócona w kierunku napastniki rzuca obraźliwe wyzwiska...

anatema
3 450
anatema 3 450
#810.02.2015, 23:33

Scribe777
#3 | Dziś - 13:52
Lubie moja Brytanie, ale nie zmienia to faktu ze niektore aspekty zycia sa pociagniete do granic absurdu.

Co taki biedny gurka, sluzacy jako ochroniaz G4S bedzie mogl zrobic jak mu ktos wymierzy do niego rewolwer.
_________________________________________

Poradzi sobie:
http://blogbiszopa.pl/2014/07/noz-k...
i
http://zwojska.pl/1689/gurkhowie-na...

Brytyjczycy, jak zawsze, zachwycają się, ale zamiast zachwytów nad męstwem Gurkhów (emito z uporem maniaka powiela błąd w pisowni), mogliby choć raz zachować się jak ludzie honoru, a nie jak zakłamane k%$wy (tak, jak zachowali się wobec polskich weteranów II WŚ), nie stosować podwójnych standardów i wypłacić Gurkhom to, co im się należy:

"Według stowarzyszenia Gurkhów, które wytoczyło proces, około 24 tysiące Gurkhów - byłych żołnierzy, służących w wojsku przed 1997 rokiem - otrzymuje tylko jedną trzecią emerytury, jaką dostają żołnierze pochodzący ze Zjednoczonego Królestwa."
http://www.rp.pl/artykul/418064.htm...

arthurgordon
344
#911.02.2015, 09:23

Pod względem prawa do samoobrony amerykanska tradycja jest lepsza niewatpliwie.Nie do przeniesienia do panstw bez wspomnien o Wild West...Si vis pacem,para bellum?

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#1011.02.2015, 10:20

anatema
#8 | Wczoraj - 23:33

Poruszyles/as ciekawy aspekt.

Prawda jest taka ze nawet zolnierze tej samej narodowosci co kraj/rzad w ktorego imieniu swiadcza wojaczkowe uslugi, potrafia byc traktowani od macochy.

Spojrz na rannych i okaleczonych amerykanskich zolnierzy powracajacych z roponosnich pol bitewnych Bliskiego Wschodu. Nagminnymi sa haniebnie sytuacjie, kiedy rzad USA wypina sie na bezuzyteczna mase zywa i konczy sie na tym ze biedacy musza za wlasne oszczednosci kupowac sobie leki lub nawet placic za terapie rekonwalescencyjne.

Spojrz co sie dzialo nie tak dawno z naszymi brytyjskimi zolnierzami kiedy Tony Blair wyslal ich po Zlote Runo - chlopaki musieli z wlasnych kieszeni kupowac sobie sprzet, lacznie z kamizelkami kulo-odpornymi.

A juz nie wspomnie o haniebnej praktyce Kijowa, gdzie glodnych i ubogo wyposazonych ochotnikow wysyla sie na rzez przeciw rosyjsko jezycznym ukraincom; a od tylu zamyka im sie droge poprzez sily najemne jakie strzela ci w plecy (jak sie wachasz lub ociagasz) albo Prawy (czytaj: Faszystowski) Sektor jaki wyznaje szlachetne zasady przywodcy narodu Ukrainskiego - Bandery.

PS: Pamietaj, polscy piloci byli wybitni i czapki zglow wobec owego faktu; ale to byla brudna sytuacja i nie koniecznie mozesz upatrywac sie u nich szlachetnych pobudek wobec Brytyjczykow:
Brytania zakpila sobie z II Rzeczpospolitej nie wystrzeliwszy ani jednej kuli do momentu kiedy ow kraj po miesiacu znika z mapy Europy. Walka o Brytanie byla faktycznie walka na oslabienie okupanta wlasnego kraju a nie nagradzanie Brytanii za polityczne szelmostwo.
Druga sprawa ze piloci w RAF nie przymierali glodem.

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#1111.02.2015, 10:37

arthurgordon
#9 | Dziś - 09:23

I tutaj znow mamy zderzenie z dwoma mitami:

1) XIX wieczne USA nigdy nie bylo tzw Wild West, jak to holywood'zkie produkcjie karmia nasza swiadomosc. W owych czasach USA bylo najbardziej preznie rozwijajacym sie panstwem prawa na ziemi - ze sprawnym systemem sadowniczym, minimalna urzednicza biurokracja i edukacja na wysokim poziomie jaka powodowala ze XIX wieczni amerykanie jawiliby sie jako geniusze posrod wspolczesnych, przytlumionych potomkach.

Oczywiscie abstrahujemy od poludniowych stanow gdzie fukcjonowalo niewolnictwo - ale nawet tam bylo wiele wolnych czarnych ludzi jacy skoleji (o dziwo!) mieli swoich czarnych niewolnikow.
Nawet czarni uciekinierzy z niewoli mieli dostep do sadow; osobna kwestia bylo czy sad uznal zaskarzenie czy nakazal pozywajacemu wrocic do swojego pana/wlasciciela.

2) Nastepny mit jawiacy sie jako prawda dla przytepionego nadwislanskiego narodu jest ze posiadanie srodkow obrony osobistej (w tym broni palnej) w centralno-europejskim obrebie kulturowo-spolecznym rowna sie katastrofie spolecznej. Ale malo wiadomym jest dla przecietnego polaka ze nasi sasiedzi (ktorych tak lubimy pogardliwie nazywac Pepikami) maja ogolno-przyjety dostep do broni...

...A kogo ow temat ciekawi niech zajrzy sobie w zrodla socjologiczne i zobaczy jaki maja poziom przestepczosci i jak ogolnie odnosza sie do owego zagadnienia.

Profil nieaktywny
beato
#1211.02.2015, 23:26

do pilnowania budowy potrzebny jest cieć, a nie komandos. Gurkowie to najemnicy, a takich nie chronią żadne konwencje i w przypadku trafienia do niewoli traktowani są jak kryminaliści a nie jeńcy wojenni. Swego czasu znaczna część francuskiej legii cudzoziemskiej pochodziła z Polski.

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#1312.02.2015, 09:13

Legia cudzoziemska otwierala polakom droge do francuskiego obywatelstwa.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1412.02.2015, 12:02

Ad # 12 - Nie chrzan glupot, gdyz Gurkhowie i Legia Cudzoziemska to nie sa najemnicy w rozumieniu prawa miedzynarodowego.

Ad 13 # - Tak bylo kiedys, ale i obecnie spory procent legionistow to Polacy, szczegolnie w jednostce spadochronowej na Korsyce.

Profil nieaktywny
beato
#1512.02.2015, 12:49

To coś z tym prawem jest nie tak, jeśli najemników nie uznaje za najemników. Dla Gurków służba w armii brytyjskiej otwiera drogę do brytyjskiego obywatelstwa.
Wielu było polskich najemników. Niektórzy opisali potem swoje przygody.

http://multibook.pl/pl/p/Rafal-Gan-...

arthurgordon
344
#1612.02.2015, 13:15

Ostatnio szeroko dyskutowanym jest temat najemnikow w sporcie...Bylem tez swiadkiem przepychanki w Paddington,gdzie nie przyznano prawa do mieszkania mlodemu Brytyjczykowi z misji pokojowej - a przyznano "w kit"rozwiedzionej litewskiej zasilkowiczce z dwojgiem dzieci...A jesli juz wspomnieliscie o Legii Cudzoziemskiej-to jej polonica pokazuja,jak bardzo ci wszyscy zolnierze chcieli sie z tego polo-martyrologicznego kręgu wyzwolic i "sfrancuzieć".W koncowce chce dodac,ze w mojej kaskaderskiej robocie popracowalem razy kilka w dekoracjach z DzikiegoZachodu,zainteresowal mnie pozniej ten temat i nawet wczytywalem sie w tamtejsze precedensy prawne,stare wyroki gdzies spod Tombstone jeszcze dzisiaj maja znaczenie przed sądem...

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#1713.02.2015, 10:02

bardzo podoba mi sie twoje sformulowanie: najemnicy w sporcie

:-D

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1813.02.2015, 10:19

To nie jest sport...to przemysl sportowy, gdzie pracownicy czyli tzw. sportowcy realizuja plan w postaci wygranej a potem do kasy.

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#1913.02.2015, 10:32

Biznes oparty na niskich instynktach.

PS: Szkoda tylko ze ludziska ciagaja tam swoje dzieci, a pozniej sa artykulu o ojcu winiacego caly swiat, oczywiscie oprocz samego siebie, za krzywde wyrzadzana jego dziecku podczas meczu.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#2013.02.2015, 10:56

Ze wszystkich dziedzin "przemyslu sportowego" najgorszym moralnym bankrutem jest pilka nozna a Premiership w szczegolnosci, wystarczy nieco poczytac:

http://www.londonlovesbusiness.com/...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#2113.02.2015, 10:58

P.S. Od czasow slynnej "przegranej" Legii z Celticem i skandali FIFA obiecalem sobie, ze bede bojkotowal ten zdemoralizowany przemysl...

arthurgordon
344
#2214.02.2015, 11:42

Sport?Najwazniejszy jest naklad pracy wniesiony w fizycznosc wlasną,choc jak zlosliwie mawial moj znajomy cherlawy filozof-w zdrowym ciele-zdrowe cielę...Zupelnie nie interesuje mnie to czy Isia wygra z Tysonem,bo to już nie moj trening.Cieszę się,że rozwineliście temat najemnikow-oni są wszedzie,gdyby ktos np. zostal mistrzem"zmywaka"-obywatelstwo nalezaloby mu sie jak psu buda.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#2325.02.2015, 08:54

Zdradze wam sekret jak pokonac Gurkhasa - biegac w lini prostej, gurkhasi nie potrafia utrzymac prostej lini i zawsze skrecaja.

Poza tym, to szkoda takich Gurkhow bo od wiekow nic sie nie zmienilo, imperium oferuje prace dla chlopaczkow z wiosek i jedynym dla nich zrodlem zarobku jest walka za HM.

arthurgordon
344
#2426.02.2015, 19:45

Lepiej za HM niż za posocjalizm.Za HM płacą.Ja tam zawsze wolalem kogoś tłuc niż isc do roboty.