“Beneficiarze”, ci co “ciągną benki” - to wyrażenia, które już wpisały się w nasz pejzaż codzienny. Kim są - opowiada m.in. serial Benefits Britain. Uczucia… mieszane.
Ich życie przebiega zgodnie z planem wypłat. Pół biedy, gdy te są regularne, ale gdy coś się dzieje - cały plan zaczyna się sypać. W planach zresztą nie zawsze są dobrzy, a jeśli jeszcze dodatkowo pojawia się zakłócenie, o nieszczęście nietrudno.
Ot, spóźnienie do Job Center - i można już żegnać się z zasiłkiem. Brak stawiennictwa na zajęcia organizowane dla bezrobotnych w ramach rządowych programów - i już witają sankcje. Zdarza się, że pieniądze odcinane są ot, tak, bez wyjaśnienia, bez uprzedzenia - i co wtedy, gdy i tak nie ma się z czego żyć?
Można nie lubić “beneficiarzy”, można potępiać. Można zrozumieć, można też przyjąć, że każdy ma swoją historię.
Ciekawy, poruszający dokument (kama79_79: dziękujemy za podpowiedź) - wnioski wyciągajcie sami.
Komentarze 8
here we go again...
wnioski?
kto rano wstaje jebie za NMW w fabryce kurczaków...
no chyba ze chce wiecej kasy to siedzi w domu i bierze beny.
Tylko checi do pracy a zycie zmieni sie na lepsze, to przeciez takie proste, ;-)
I ten dokument dokładnie pokazuje, że życie na benefitach to wegetacja, a ci ludzie sami sobie takie życie wybrali, to są konsekwencje ich wcześniejszych wyborów.