Martynas pochodzi z Litwy. Swoje dni spędza na brzegu jezior i rzek, tłumacząc przybyszom z Europy Wschodniej, że w UK zabieranie złowionych ryb do domu jest nielegalne.
Jak Martynas tłumaczy na łamach BBC, szczególnie dużo roboty ma przed Świętami, kiedy wielu wędkarzy-amatorów postanawia samodzielnie złowić bożonarodzeniowego karpia:
Wielu Litwinów i Polaków dostosowuje się do reguł. Ale wielu nie wie, że takie przepisy obowiązują. Dlatego rozprowadzamy wielojęzyczne ulotki, które pomagają im zrozumieć problem.
Warto więc pamiętać, że wędkować w UK można jedynie ze specjalnym pozwoleniem. W Anglii i Walii takie pozwolenie wydaje urząd; w Szkocji zgoda na wędkowanie zależy od nadzorcy danego zbiornika.
Osobne przepisy określają, czy w danym przypadku wolno nam zabrać naszą zdobycz do domu. W większości przypadków najbezpieczniej jest wrzucić rybę z powrotem do wody lub spytać o pozwolenie właściciela zbiornika wodnego.
Komentarze 18
Wedkarstwo w tej chwili to przede wszystkim sport, ryby do jedzenia kupuje sie w sklepie, kiedys w PL mialem piekny sklep wedkarsko-nurkowy, fajna pasja, teraz marze o lososiach i pstragach, moze w przyszlym roku?, ;-)
nie chce sie czepiac, ale karpie z rzeki? z jeziora, stawu tak, ale z rzeki?
Dlaczego nie na rzece? :) Oczywiście na pierwszym miejscu jeziora, stawy, czy kanały, ale i na rzece się trafiają.
W Szkocji znam ledwie cztery miejscówki, gdzie można spotkać dzikiego karpia...
martynas chce zrobic kariere ekologa w uk a na litwie, 10cm płocie na patelni sie smazyly w martynasa domu .a martynas jako jedyny z rodziny zarł z osciami twierdzac ze nic sie nie moze zmarnowac hahahaha
music a miałeś ponton?